Budki dla zeberek...

Kiara

W tym roku mam pierwszy w hodowli sezon lęgów zeberek. Kupiłam im na gniazda zakryte od góry koszyczki-budki (płacąc za sztukę 12 zł), jednak- stwierdzam, że te koszyczki nie do końca spełniają swoją rolę. Po pierwsze- przy liczniejszym lęgu są po prostu za małe- mieszczą się tam dwa ptaki dorosłe, moment krytyczny nadchodzi, gdy pisklęta dorastają... I wtedy dosłownie ptaki śpią jeden na drugim... Druga sprawa- po jednym sezonie lęgowym koszyczki te można oczywiśie umyć, ale nie wierzę w ich sterylną czystość- wiadomo, że w wiklinie łatwo dochodzi przy odrobinie wilgoci do rozwoju np pleśni (a jest szereg chorób odpleśniowych które atakują ptaki).

Nie wymieniają już dalej wad drogich koszyczków, zapytam, co Wy używacie dla swoich zeberek czy np mewek (lub astryldów podobnej wielkości)? Widziałam jak AL pokazywała piękne gniazdo zbudowane na płaskim koszyczku- ale Jej zeberki miały "budulec"- mieszkają w wolierze. Co można dać ptakom w warunkach pokojowych? Doniczkę np i więcej budulca? Widziałam gniazda zeberek zrobione chociażby z kubków po jogurcie- chodzi mi jednak, by konstrukcja była w miarę solidna... Czy może najlepiej zbić samemu budki takie jak dla papug, tylko mniejsze (np podstawa 10cm na 10cm, wysokość 15cm, otwór o średnicy ok. 4 cm- niestety ostatnio, kupując materiały potrzebne na budkę lęgową dla papug, stwierdziłam-myśląc o budkach dla zeberek- że wcale te materiały nie są takie tanie... ).

Ciekawa jestem, w czym rozmnażają się Wasze zeberki- na gwałt niemalże potrzebuję znaleźć zamiennik budki-koszyczka...

damianf

Ja szczerze mówiąc nie mam zeberek ani amadyn ale kiedyś może zakupie parkę na próbę. Dostałem od znajomej mojej mamy metalowy koszyk gniazdo ( ze sztucznym ptaszkiem którego w sumie już nie mam ) coś właśnie na kształt tego w czym zeberki się lęgną ale znacznie obszerniejszy, dała mi go z myślą że wyprowadzę w nim lęg kanarków ale dla nich się nie nada Very Happy

i pomyślałem że zeberki na pewno byłyby chętne tyle że musiałbym zabezpieczyć dno żeby materiał się nie wysypywał ale to drobnostka, dodatkowo było jeszcze oplecione sztucznym bluszczem ale zdjąłem to. Zdjęcie samego koszyka i z porównaniem do gniazda kanarka :

Kiara

Świetny jest ten koszyczek! Very Happy

Poddałeś mi też pewien pomysł, żeby takie (prostsze, ale chodzi mi o kształt) zawieszane "zawieszki" zrobić np na szydełku, a dno albo wydziergać gęściejszym ściegiem, albo ew włożyć tam właśnie coś, co da "szkielet" na budowę gniazdka.
Przypomniały mi się jeszcze podobnie podwieszane osłonki na doniczki- i myślę, że mając ptaki które umiałyby same zbudować "dach" gniazda (a zeberki robią takie gniazda, pozostałe astryldy w naturze również), mogłabym to wykorzystać... ALe ten mój pomysł bardziej pasuje mi jeżeli np kiedyś miałabym jakieś np trzciniaki czy t.p.

myszaq

Nie wiem do końca jakie budki preferują zeberki, ale ja u swoich amadynek używam teraz takich z Glosterka:
[link widoczny dla zalogowanych]

I muszę przyznać, że są naprawdę świetne! Przestronne w środku, w razie czego łatwe do umycia (bo plastikowe), a z tyłu mają takie dość duże drzwiczki, które można otworzyć (jeśli budka wisi przy klatce jako zewnętrzna) i skontrolować zawartość, a nawet bez problemu wyciągnąć pisklaczki do obrączkowania Wink

Kiara · Wysłany: Nie 11:04, 15 Mar 2015 Temat postu:

Chyba zakupię kilka takich, gdyż wydają się nie tylko wygodniejsze zarówno dla nas, jak i dla ptaków, ale na pewno łatwiej utrzymać je w czystości. Zeberki- może nie wszystkie, ale takie też mi się trafiały- to takie troszkę brudaski, robienie kupska na tylnią część budki to norma- i chodzi mi tutaj o rodziców... A taki wiklinowy koszyczek jest nie do umycia kiedy coś w nim jest-całej ręki nie włożysz, a szczoteczką na rączce można np uszkodzić jajka. Ponadto w brudnym wiklinowym gniazdku łatwo mogą się zaląc jakieś paskudztwa.
Przekonałaś mnie tymi gniazdkami myszaq, zamówię przy okazji zamawiania frontu do modułu (na razie nic pewnego, bo dopiero jajka są znoszone, ale może będę miała małe paputy, wróbliczki).

myszaq · Wysłany: Pon 8:59, 16 Mar 2015 Temat postu:

Szczerze polecam, są naprawdę świetne! Po poprzednich lęgach obie budki bez problemu rozłożyłam na części, wyszorowałam dokładnie i zdezynfekowałam - więc są jak nowe Wink

Aha, jeśli mogę coś poradzić (ale nie wiem, czy u innych ptaszków jest tak samo) - niektóre z moich amadynek mają tendencję do nieco niedbałego ścielenia gniazdka - dają dużo materiału po bokach, a bardzo mało na środek - więc zawsze na dno budki kładę kawałek jakiegoś grubszego, ale przepuszczalnego materiału - np. grubszej, naturalnej wełenki lub filcu. Wtedy, nawet jeśli rodzice są "niedbaluchami", jaja (a potem pisklaki) nie leżą bezpośrednio na czymś twardym Wink

michal0214 · Wysłany: Pon 14:13, 16 Mar 2015 Temat postu:

U mnie jest podobnie, stosuję wkładki filcowe z misek ceramicznych dla gołębi są niby w kształcie koła ale dużymi nożyczkami można je formować w dowolny kształt. Teraz mam samczyka który po raz kolejny przystępuje do kolejnego juz sezonu i tym razem "wygrzebał" sobie tylko dołek w owym filcu do którego samiczka już zaczeła znosić jaja. Różnie z różnymi parami bywa jedne lepiej sobie radzą inne ciut gorzej. Smile

AL · Wysłany: Pon 18:46, 16 Mar 2015 Temat postu:

jedne wybierają budki inne koszyczki, inne wola zwykle doniczki a jeszcze inne budują gniazdo na dachach budek lub za nimi

Kiara · Wysłany: Wto 2:22, 17 Mar 2015 Temat postu:

Przy hodowli w wolierze ptaki mają na pewno więcej możliwości, widziałam Twoje,AL, gniazda które zeberki same uwiły (dla ciekawych- są pokazane na forum Woliera). Z tego, co pamiętam, niektóre miały wysokość ok. 30cm Smile

.
Niestety, hodowla klatkowa narzuca wiele ograniczeń. Ja nawet kiedyś dałam moim zeberkom w jednej z większych klatek sianko i szarpie, ale skorzystały jedynie z szarpii, ścieląc nią koszyczki lęgowe. A nie licząc zeberek mojej hodowli, które jeszcze nie odbywały lęgów, 90% zeberek mam z hodowli w wolierach (choć chyba z budek).