Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jakie macie zwierzęta-poza ptakami? |
psa (psy) |
|
50% |
[ 4 ] |
kota (koty) |
|
12% |
[ 1 ] |
drobne ssaki |
|
12% |
[ 1 ] |
zwierzęta gospodarskie- krowy, świnie, kozy, owce itp |
|
0% |
[ 0 ] |
rybki |
|
12% |
[ 1 ] |
homary, ośmiornice-inne zwierzęta żyjące w akwariach |
|
12% |
[ 1 ] |
płazy |
|
0% |
[ 0 ] |
gady |
|
0% |
[ 0 ] |
owady |
|
0% |
[ 0 ] |
inne organizmy zaliczane do królestwa zwierząt-niewymienione w ankiecie-jakie? |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:27, 03 Sty 2015 Temat postu: Jakie macie inne zwierzęta-poza ptakami? |
|
|
Jako że jest to dział "wielotematyczny", chętnie się dowiem, jakie-oprócz ptaków-macie zwierzaki w swoich domach czy na swoich podwórkach. Zamieszczę ankietę, w której, jeżeli macie np kilka rodzajów zwierząt- zaznacznie te ulubione, a wątku można dopisać, jakie jeszze ma się zwierzaki. Jestem ciekawa, czy pewne moje obserwacje się potwierdzą... (Zauważyłam że sporo z nas ma psy i koty oczywiście, a drugą taką "grupą" będą akwaryści i terraryści)- tak więc byłoby ciekawie, gdybyście przy okazji ankiety pochwalili się, jakie macie zwierzęta.
Ten dział powstał po to, żebyście mogli pisać o swoich- nie tylko pierzastych-podopiecznych.
Na początku kilka słów o mnie. Oprócz ptaków (kanarków, zeberek, amadyn wspaniałych i papug wróbliczek) mam także cztery psy- ras west highland white terrier (Paco, lat , staffordshire bullterrier (Arielka, lat 6), oraz dwie chihuahua- krótkowłosą Chiccę (lat 4,5) i długowłosego Draco (lat 2,5). Do niedawna mieliśmy także-mieszkająą u moich Rodziców- adoptowaną ze schroniska Kokę rasy mieszanej, która odeszła za Tęczowy Most na kilka dni przed Świętami - miała ok.16 lat (a może więcej).
Paco i mała Ariel:
Dorosła Ariel:
Chicca:
Draco:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kiara dnia Śro 10:11, 07 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ZOLWIK76
Pisklę
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:29, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Witam! Wszystko co mi jest potrzebne do szczescia znajdziecie tutaj
Zaczynam od najstarszego rodem- ma na ime Jack , ma 6 lat. Jest mieszancem -wilczur niemiecki z panienka nie do okreslenia
Nastepna to Kira- crazy dog , ma 5 latek , rodowodzik i dwa mioty za soba. Narzeczona Jacka , choc z tego zwiazku nic nie wyjdzie zwazywszy na to ze psiak zostal pozbiawiony meskosci
Do "wewnatrz" domowych zwierzatek zaliczamy dwie kotki, jedna z nich to Lexy Lady Star! Moja najukochansza mordeczka, obrazalska, zadziora i.... "Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie", zgadnijcie kto w domu rzadzi
Druga to Bianca (bianka), straszna niezdara, wyglada jak mis polarny i jest maskotka rodziny. Startujac do biegu, nie jest w stanie nawet go zaczac, bo sie poslizgnie i zostanie ....na starcie.
100- litrowe akwarium (kotki lubia patrzec jak plywa jedzonko)
Maja prawie 6 latek Bonnie e Clyde i....14 miotow za soba
Zolwiki! Bolek Lolek i Tola- 6 latek, hmmm cos mi sie zdaje ,ze w przyszlym roku rodzina sie bedzie powiekszac.
Clarisa, Clementina,Cally, w sierpniu temperatura przekraczala 40°, wiec jajunia zniesione byly juz na twardo
I ostatnie moje najpiekniejsze nabytki w grudniu zeszlego roku- Romeo i Julietta. W grudniu byly moje urodziny, bardzo chcialam miec Amadynke, wiec pojechalam do zaprzyjaznionego hodowcy , kupilam chlopczyka i go nazwalam Rajmund.... Maz przychodzi do domu i prawie sie rozplakal na wiesc o imieniu i mnie pyta "jak ci kupie dziewczynke to nazwiemy parke Romeo i Julietta?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:30, 13 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
To się dla mnie nazywa prawdziwy dom . Świetne masz zwierzaki, psy i żółwie szczególnie mnie urzekły.
Jak zimą trzymasz żółwiki? Wprowadzasz je w letarg?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myszaq
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:56, 13 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
O jejku, jaka menażeria! Super!
Mnie chyba najbardziej urzekły te świnki morskie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ZOLWIK76
Pisklę
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:41, 13 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dziekuje, to jest moje zycie, powiem szczerze , ze lepiej sie dogaduje ze zwierzetami jak z ludzmi, mieszkam na poludniu Wloch juz 15 lat , i ciezko sie przyzwyczaic do innej kultury Zolwie same wchodza w letarg, sa w ogrodku, i jak mniej wiecej listopad -grudzien schodzi temperatura do 12° zasypiaja. Zwazywszy , ze mamy tu klimat "podtropikalny" od czasu do czasu sie budza cos przezuja i dalej w kime. Calkowicie sie wybudzaja w marcu, sa glodne i lekko "nacpane" mija pare tygodni jak zaczynaja dobrze kapowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:57, 13 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ładne bestyjki Mnie też wpadły w oko żółwie i kawie domowe, jak od kilku dni się nazywają
Poza ptakami mam dwa prawie dorosłe osobniki człekokształtne, oraz gada zwanego potocznie teściową Niestety to koniec kolekcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:32, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
ZOLWIK76 napisał: | Dziekuje, to jest moje zycie, powiem szczerze , ze lepiej sie dogaduje ze zwierzetami jak z ludzmi, mieszkam na poludniu Wloch juz 15 lat , i ciezko sie przyzwyczaic do innej kultury Zolwie same wchodza w letarg, sa w ogrodku, i jak mniej wiecej listopad -grudzien schodzi temperatura do 12° zasypiaja. Zwazywszy , ze mamy tu klimat "podtropikalny" od czasu do czasu sie budza cos przezuja i dalej w kime. Calkowicie sie wybudzaja w marcu, sa glodne i lekko "nacpane" mija pare tygodni jak zaczynaja dobrze kapowac. |
Faktycznie, już wcześniej gdzieś pisałaś, że mieszkasz na Sycylii... Teraz to już w ogóle Twój dom jawi mi się jako takie małe, prywatne niebo... Urządzone z wielkim smakiem, z pięknymi roślinami, i z tyloma kochanymi zwierzakami...
Nie pogniewasz się jak jeszcze Cię troszkę pomęczę pytaniami? :8 Na temat żółwików już wiem, a interesowało mnie to, gdyż jako nastolatka miałam całe stadko żółwi lądowych i dwa żółwie wodno-lądowe. Stepowe i greckie mieszkały razem, tzn głównie łaziły po mieszkaniu, choć miały swoje dwa wielkie terraria z lampami grzewczymi- na chłodniejsze dni i na noc (wolałam żeby spały tam, niż żeby ktoś nadepnął na któregoś). Jednak jesień, a później wiosna zawsze były dla mnie stresujące, bo albo żółwie nie.chciały zasnąć, albo, jak już zasnęły, bałam się, czy się wybudzą... U nas to cały proces sterowania pogodą, trzymania żółwi już w letargu w odpowiednim miejscu, pilnowania temperatury i stanu gadów... Jednym słowem nie jest to najprostsze... Niektórzy w Polsce w ogólle nie wprowadzają żółwii w letarg, ale o ile żółw rok.czy dwa wytrzyma bez spoczynku, to na dłuższą metę wydaje mi się to szkodliwe... Mogłabyś napisać jakie jest Twoje zdanie? Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem żółwia, powstrzymują mnie tylko właśnie te okresy snu zimowego, bo na razie mam zbyt małą wiedzę na ten temat (wcześniej moje żółwie spały w pudełku z sianem i trocinami w piwnicy, przy temperaturze ok 5C z tego co pamiętam, później bardzo trudno było stopniowo podnieść tę temperaturę).
Muszę także zapytać o rasę kotki, tej z cętkowanym futerkiem. Jest przepiękna, a na rasach kotów zupełnie się nie znam... (Bianka rzecz jasna też śliczna )
Simone napisał: | Ładne bestyjki. Mnie też wpadły w oko żółwie i kawie domowe, jak od kilku dni się nazywają(...) |
A dlaczego kawie? Z tego co mi coś chodzi po głowie to "cavia" jest to część łacińskiej nazwy świnki morskiej... Czy Ty też masz takie słodkie prosięta?
Simone napisał: | (...)Poza ptakami mam dwa prawie dorosłe osobniki człekokształtne, oraz gada zwanego potocznie teściową Smile Niestety to koniec kolekcji |
Nie no, gad jest (z całym szacunkiem dla Teściowej) tutaj świetnym dodatkiem do kolekcji .
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:34, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Tak Kiaro, postanowiono naprawić błąd tłumaczeniowy nazwy zwierzęcia i spolszczono łacińską cavię Zdaje się, że oficjalna zmiana nazwy nastąpiła od 1 września Ktoś doszedł do wniosku że nie może być świnki morskiej, bo ani to świnka, ani morska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ZOLWIK76
Pisklę
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:01, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie pogniewam sie w zadnym wypadku, jestem zaszczycona i jak tylko bede mogla pomoc- "mowisz i masz". Male sprostowanie - mieszkam troszke wyzej od Sycylii -okolice Neapolu, ale tez upal, dzisiaj jest 32°. Jesli chodzi o zolwiki, to jest troche problemow z utrzymaniem ich w domu, ale troche checi i sprytu mozna sobie z tym poradzic. Po pierwsze , decydujac sie na hibernacje zwierzaka musisz byc pewna , ze jest zdrowy (katar, zadrapania, jakiekolwiek zmany skorne), nie pozwalaja na letarg. Pudelko wystarcza takie ,zeby mial miejsce na poruszanie sie, sianko jest idealne (nie bardzo wysuszone, powinno byc delikatnie wilgotne plus zeschle liscie), i tu twoja piwnica jest idealna. a cha 3-5 dni przed planowanym letargiem , nie podajemy jedzenia tylko wode! Temperatura powinna byc ok 7°, jak jest 5° tez nic sie nie stanie. Mowisz , ze trzymalas zolwie w piwnicy, otoz to jest bardzo dobry pomysl, poniewaz od pazdziernika-listopada temperatura schodzi w dol, zanosisz je do piwnicy (mysle, ze temp. nie schodzi tam ponizej zera?), w marcu powoli zaczynasz odkrywac liscie ,podajesz wode w miseczce i kontrolujesz temp. jesli zaczyna przekraczac 10°, powoli "okopujesz" i podajesz liscie salaty. Zanies go na balkon ,troche slonca , troche cienia- nigdy w pelnym sloncu (same zdecyduja). Na poczatku bedzie bardzo slaby, moze Ci sie wydac , ze jest chory, ale to normalny proces "pospiaczkowy". Najwazniejsze jest kontrola temperatury, to tyle co Ci moge doradzic , w sposob ekonomiczy, naprawde nie ma duzo roboty, ale jaka jest satysfakcja.
Pytasz o kociaka, otoz Lexy to mieszaniec, jej matka to Kot egipski mau, a tatus zwykly dachowiec, i tak oto wyszla moja ulubienica, jest bardzo szczupla (je jak mala swinka), i ma duuuuze uszy, nie jest taka jak Bianca , tamta to maskotka, a Lexy doslownie rozmawia ze mna!
Ahahaha ktos moze pomyslec "kocia wariatka", ale prawde mowiac to ja jestem "zwierzeca wariatka".
Oto pare zdjec
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZOLWIK76 dnia Pon 17:24, 14 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:33, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Simone napisał: | Tak Kiaro, postanowiono naprawić błąd tłumaczeniowy nazwy zwierzęcia i spolszczono łacińską cavię Zdaje się, że oficjalna zmiana nazwy nastąpiła od 1 września Ktoś doszedł do wniosku że nie może być świnki morskiej, bo ani to świnka, ani morska  |
Cóż... Ja powiem tak, że owszem, ta nazwaa "świnka morska" była bardzo nietrafiona, bo kojarzyła się z jakimś zupełniiiiie innym zwierzakiem, ale jednak... kawia...? To troszkę takie pójście na łatwiznę, bo "kawia" po polsku nie znaczy nic... Angielska pigueon którą próbuję bezowocnie przetłumaczyć dosłownie (czyli dotychczasowa nazwa świnki morskiej) pewnie też już nie funkcjonuje... A.swoją drogą, ciekawa jestem, kiedy kawia wejdzie do polskiego języka Jak na razie mam ochotę zobaczyć miny pań w zoologach kiedy poproszę o jedzenie dla kawii... (A tak w ogóle, Simone, skąd masz takie wiadomości? Jeżeli oczywiście można wiedzieć...)
ZOLWIK76 napisał: | Nie pogniewam sie w zadnym wypadku, jestem zaszczycona i jak tylko bede mogla pomoc- "mowisz i masz". Male sprostowanie - mieszkam troszke wyzej od Sycylii -okolice Neapolu, ale tez upal, dzisiaj jest 32°. |
Zapomniałam napisać, że mamy tutaj na forum jeszcze jedną Polkę, mieszkającą we Włoszech- mam na myśli niki (za pewne niedługo się poznacie).
Cytat: | (...)Jesli chodzi o zolwiki, to jest troche problemow z utrzymaniem ich w domu, ale troche checi i sprytu mozna sobie z tym poradzic. Po pierwsze , decydujac sie na hibernacje zwierzaka musisz byc pewna , ze jest zdrowy (katar, zadrapania, jakiekolwiek zmany skorne), nie pozwalaja na letarg. Pudelko wystarcza takie ,zeby mial miejsce na poruszanie sie, sianko jest idealne (nie bardzo wysuszone, powinno byc delikatnie wilgotne plus zeschle liscie), i tu twoja piwnica jest idealna. a cha 3-5 dni przed planowanym letargiem , nie podajemy jedzenia tylko wode! Temperatura powinna byc ok 7°, jak jest 5° tez nic sie nie stanie. Mowisz , ze trzymalas zolwie w piwnicy, otoz to jest bardzo dobry pomysl, poniewaz od pazdziernika-listopada temperatura schodzi w dol, zanosisz je do piwnicy (mysle, ze temp. nie schodzi tam ponizej zera?), w marcu powoli zaczynasz odkrywac liscie ,podajesz wode w miseczce i kontrolujesz temp. jesli zaczyna przekraczac 10°, powoli "okopujesz" i podajesz liscie salaty. Zanies go na balkon ,troche slonca , troche cienia- nigdy w pelnym sloncu (same zdecyduja). Na poczatku bedzie bardzo slaby, moze Ci sie wydac , ze jest chory, ale to normalny proces "pospiaczkowy". Najwazniejsze jest kontrola temperatury, to tyle co Ci moge doradzic , w sposob ekonomiczy, naprawde nie ma duzo roboty, ale jaka jest satysfakcja. |
Być może niedługo znów do mojego zwierzyńca dołączy żółw, problem w tym, że u nas greckich czy stepowych prawie.nie ma, za to sklepy opanowły gatunki afrykańskie i południowo-amerykańskie, o których nic nie wiem... A nie jestem osobą która kupi zwierzę, o którym nic nie wie, i późaniej nie będzie umiała zapewnić odpowiednich warunków... Tak więc te egzotyczne.żółwie na.razie mnie blokują, choć wd sprzedawcy nie muszą spać w zimie (ale.to samo mówi o greckich i stepowych, więc nie polegam na.wiadomościach tego pana). Ostatnio za to prawie kupiłam agamę brodatą- uwielbiam te zwierzaki, nie zagrażają ptakom raczej (to jeszcze muszę sprawdzić), więc może będę miała jaszczurkę. Ja też na.punkcie zwierząt jestem zakręcona, ale.powierzchnię w moim M-3 wykorzystałam już maksymalnie .
Może Ty znasz.się lepiej na żółwiach i wiesz, jakich warunków potrzebuje żółw lamparci? (Gdzieś mam nazwę łacińską i zdjęcie, to właśnie te żółwie lądowe, które oferują u nas w sklepie, są przepiękne...)
Cytat: | (...) Pytasz o kociaka, otoz Lexy to mieszaniec, jej matka to Kot egipski mau, a tatus zwykly dachowiec, i tak oto wyszla moja ulubienica, jest bardzo szczupla (je jak mala swinka), i ma duuuuze uszy, nie jest taka jak Bianca , tamta to maskotka, a Lexy doslownie rozmawia ze mna! |
Koteczka jest nieprzeciętnej urody, chociaż Bianka też jest fajna, taki typowy "kot domowy"- przypomina mi bardzo kotkę mojego Narzeczonego, o imieniu Weronika, wredną tak, że schodzę jej z drogi (a mnie jakoś specjalnie nie lubi- ogólnie wielka indywidualistka i hrabianka, choć czasem porywa się z motyką na słońce i wtedy trzeba "bronić kici").
Jeżeli chodzi o Lexi, to już mnie kupiła, kocham koty o tych szczupłych pysiach... Widziałaś pewnie mojego Milo i Tosię, więc wiesz że koty lubię, ale nie mogę ich mieć... Nie tylko ze względu na ptaszki, po prostu mam bardzo silną alergię (na koty, świnki-a raczej kawie donowe, lżejszą na chomiki, ale.to chyba dlatego że są mniejsze... Na szczęście wyjątkiem tu są szynszyle, które miałam ładnych parę lat- nie wiem dlaczego szyle mieć mogę...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ZOLWIK76
Pisklę
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:09, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Niestety o zolwiku lamparcim wiem tylko tyle, ze sa bardziej spokojniejsze od greckich i maja imponujace rozmiary - do 60 cm. Ale w wrunkach blokowych dochodza do 40-stu cm. Jedynie co moge powiedziec, ze zolwie jakiekolwiek ladowe powinny zapadac w sen zimowy, moze nie z roku na rok ale przynajmniej co 2 lata- powiedzial mi to stary chodowca z 50-cioletnim doswiadczeniem.
Swinki morskie- coz we wloszech sie nazywaja porcellino d'india (doslownie przetlumaczone-swinka indyjska), albo cavia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZOLWIK76 dnia Śro 9:52, 16 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:17, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Kiara napisał: | A tak w ogóle, Simone, skąd masz takie wiadomości? Jeżeli oczywiście można wiedzieć... |
Można można, to tak ważne wydarzenie, że nawet w Faktach o tym mowa była [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Simone dnia Wto 14:21, 15 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:29, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
ZOLWIK76, dziękuję za infooormację- wiem że żółwia lamparciego mieć nie mogę, bo po prostu jest za duży- nie miałabym takiego terrarium... Szkoda, ale wszystkiego mieć nie można, jak widać...
Simone, Tobie również dziękuję, za link dot. zmiany nazewnictwa kawii domowej (jestem za tym, żebyśmy propagowali nową nazwę, bo i tak jeszcze długo będziemy słyszeć o "świnkach morskich"...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|