Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karth00
Początkujący Hodowca
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:17, 17 Kwi 2015 Temat postu: Jajka- jak podmieniać i co dalej? |
|
|
Witam serdecznie,
samiczka dosłownie 2 godziny temu zniosła jajko, są to moje pierwsze lęgi wiec nie bardzo wiem jak sie zachowac. Mam juz przygotwana modeline, zaraz będę lepił jajko, bo z tego co wyczytalem mozna podmienić prawdziwe, własnie jajkiem zrobiony z modeliny. Tylko nei wiem jak sie do tego zabrać, moje kanarki przyzwyczajone są, że codziennie zabieram im klatke na pare minut, żeby im posprzątac, zmienić wodę i basenik. Powinienem normalnie zabrać im klatke i podmienic ?? I powiedzcie mi gdzie mam przechowywac jajka? Każdy pisze co innego i tutaj tez jestem zielony. Rozumiem że pokarm jajeczny podawać w dalszym ciągu? Aha i jeszcze jedno. Zaobserwałem że moj samczyk jakby troche wycichł, duzo mnie spiewa i jakis taki smętny jest od 4-5 dni... wcześniej darł sie bez przerwy, a od tego czasu jak zaspiewa 3-4 razy dziennie to wszystko... Jakie mogą być tego przyczyny? Z góry dziękuje za odpowiedź : )
Pozwoliłam sobie trochę zmienić tytuł wątku, tak, żeby było wiadomo, co ów wątek zawiera. Kiara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
damianf
Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok, Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:58, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jajko najlepiej podebrać delikatnie łyżeczką, w palcach jest ryzyko że się zgniecie czy coś. Odebrane jajka najlepiej jest ułożyć w pojemniczku usłanym watą lub na ziarnie, nie mogą być przykryte i chowasz je w bezpieczne miejsce np. do szafki. Z tym przenoszeniem klatki z miejsca w miejsce podczas lęgów może trochę być kłopotliwe, jeśli samiczka będzie siedzieć już na wszystkich jajach to czasem może je porzucić ale przy oswojonych kanarkach ryzyko jest minimalne wprawdzie. Poza tym, podczas lęgów kanarki muszą mieć bardzo dużo spokoju i mniej zaglądania do nich.
Pokarm jajeczny podaje się do końca nieśności, natomiast jeśli samiczka już wysiaduje wszystkie jajka to pokarmu się nie podaje i wznawia 1 - 2 dni przed planowanym wylęgiem piskląt.
Samczyk trzymany w klatce z samiczką przeważnie milknie, tym bardziej jeśli podczas lęgów zjada on pokarm jajeczny przekazywany dla samiczki, wtedy samczyk może nabrać tłuszczyku co zniechęci go do śpiewu, będzie również osowiały i ociężały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karth00
Początkujący Hodowca
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:08, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
AAA, to nie modelina tylko plastelina:< moze byc jajeczko z plasteliny? Czy nie bardzo? Dobrze, że sie zorienowałem przed, bo gdyby jednak plastelina sie nie nadawała, to moge cos innego jej podrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:16, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Na twoim miejscu to klatki bym nie zabierała tylko przyzwyczaiła kanarki że codziennie przy nich wymieniam wodę i daję karmę. Myślę że to lepsze rozwiązanie szczególnie że samiczka będzie siedziała na jajkach. Ma siedzieć na nich murem i lepiej unikać niepokojenia jej.
Ze śpiewem samczyka to tak jak damianf napisał. Mój też trochę zawsze oklapnie gdy samiczka siedzi na jajkach. Ale po wykluciu znowu drze dzioba, że wytrzymać nie idzie.
Jeśli trzymasz ptaki razem, mają one klatkę otwartą by swobodnie mogły latać po pokoju to zapasienie raczej nie grozi ptakom. Fajnie jak są razem bo samiec pomaga zazwyczaj w wysiadywaniu jaj i wychowie piskląt, co za tym idzie samiczka nie jest tak obciążona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karth00
Początkujący Hodowca
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:17, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
a co z tą plasteliną? Bo nie wiem co robic;<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:19, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
co do sztucznych jajek to można gotowe kupić w sklepie zoologicznym. Ja pierwszym razem zrobiłam z ciasta i upiekłam
Plastelina myślę że to nie za bardzo pomysł bo samiczka będzie siedziała i grzała to jajko więc nie wiem jak się zachowa plastelina. Lepiej może kup plastikowe będziesz miał na przyszłość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karth00
Początkujący Hodowca
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:36, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Akcja zamiana jajek zakończa sukcesem!
Zrezygnowałem z plasteliny i że jako na chwile obecną nie miałem dostepu do sztucznych jajek, podłożyłem kamczykem, jak najbardziej przypominający jajeczko. Samiczka już siedzi i myślę ze wszystko jest tak jak powinno : ) jutro to powtorze i rozumiem ze 3 dnia, czyli jak zniesie 3 jajeczko to oddac jej te prawdziwe tak ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:49, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
to wszystko zależy ile zniesie i ile chcesz jej zostawić. ja zostawiam max 3 bo nie mam miejsca na więcej młodych. Każdego dnia powinna znieść jedno jajko. Myślę że kamyczek nie jest dobrą podmianką bo jajeczka są bardzo delikatne i kolejne jajeczko może się uszkodzić o ten kamyczek. Lepiej zarób ciasto z mąki i wody tak by było na tyle gęste by móc ulepić jajeczko i potem wstaw na chwilę to piekarnika. Jutro jej podmienisz na te ciasteczka, myślę że będzie bezpieczniej.
Generanie oddajesz prawdziwe jajka gdy samiczka zniesie ostatnie jajko lub przy 4 jajku bo wtedy zniesie tylko jedno więcej .
Zyczę powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mordd
Podrostek
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:50, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Oddaj jajka dopiero jak zacznie non stop siedzieć, nawet jak ją przegonisz od razu wróci... tzn moja tak miała...
Ja też po pierwszych w życiu lęgach to teraz wiem więcej... moja po złożeniu trzeciego jajka jeszcze nie myślała żeby na nich siedzieć, siadło po czwartym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:33, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Morrd, ale są też samiczki, które zaczynają siedzieć na gnieździe jeszcze przed zniesieniem jaj, dlatego-jak już zniosą jaja-podmienia się je na sztuczne, tak, aby młode wykluły się tego samego dnia. To tylko taka uwaga .
Jajka z kamyczka jak już napisała niki to nieco ryzykowne rozwiązanie. Oprócz możliwości zgniecienia nowego jajka lub uszkodzenia go, istnieje też małe prawdopodobieństwo uszkodzenia jaja w brzuchu samicy- to ryzyko jest małe, ale wd mnie jest... Może wyjaśnię- do 6-ściu godzin przed zniesieniem jajko jest miękkie, otoczone elastyczną skorupką. Przed samym zniesieniem, t.j. m/w 6 godzin przed, jajo robi się coraz twardsze, tak by samica mogła je wypchnąć na świat. I tutaj widzę dwa rodzaje niebezpieczeństw zw. z kamykiem w gnieździe. Jedna to niebezpieczeństwo nieprawidłowego odkształcenia się jaja przy kontakcie z kamieniem, druga- niebezpieczeństwo uderzenia o kamień siadającej na gnieździe samiczki, na skutek czego jajko pęka w jajowodzie (taką sytuację miałam u mojej glosterki kilka lat temu i trzeba było stymulować samiczkę do wydalenia resztek jaja, modląc się, żeby skorupka nie uszkodziła jajowodu...) OK, wiem że to skrajne przypadki, ale lepiej o nich napisać...
Ja nie mając podkładek, zostawiłabym jajka samiczce i w najgorszym wypadku dokarmiała najsłabsze pisklę czy pisklęta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
damianf
Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok, Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:48, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Prawdziwe jajka można zastąpić fasolkami podobnej wielkości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karth00
Początkujący Hodowca
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:18, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Yhm, rozumiem. Przygotowałem juz na jutro coś co udało mi sie znaleźć, mieszkam neistety na wsi i nie mam dostepu do sklepu zoologicznego, a nie mialem dziisaj neistety kiedy pojechac, ale jak juz pisalem znalazłem korek do wina, troche go pociąłem i wyszly 2 ladne jajeczka : ) mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku i jturo uda mi sie to podemienic. Tylko troche boje sie ze samiczka nie zaakceptowala a własciwie odrzucila mojego kamyka, bo siada tam raz na jakiś czas, jest to normalne? I tak sie zastanawiam, że gdyby odrzucilo to "jajko" to czy kiedy 3 dnia oddam jej 2 pierwsze jajeczke to wszystko wróci do normy? tzn. czy bedzie je dalej wysiadywac. Mam nadzieje ze wystarczajaco zrozumiale to napisalem:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karth00 dnia Pią 19:18, 17 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:40, 18 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Mogła się zorientować, że coś jest nie tak z kamykiem, bo był np zimny, kiedy na nim siadała, i nie nagrzewał się.
Damianf pisał o fasolkach (najlepszy byłby tzw "jasiek" chyba- nie wiem jak to się prawidłowo nazywa). Z korkiem może być o tyle problem, że ma całkiem inną strukturę...
Przypomniałam sobie że można też lepić z tzw masy chlebowej czy papierowej- można taką masę zrobić samemu w domu, dość łatwo. Jeżeli chciałbyś się "pobawić" w ulepienie jajeczek (trwałe nie muszą być, wystarczy że wytrzymają te 3 dni) przepisów na przeróżne masy jest w net-cie mnóstwo. Odradzałabym jedynie tzw. masę solną ze wzgl. na zawartość soli, która może zaszkodzić kanarkom... Tutaj masz, Karth00, link do różnych przepisów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja myślę, że jeżeli jakoś samiczki nie zniechęcisz (np na kamyku może być jej niewygodnie, weź też pod uwagę że co noc w brzuszku twardnieje jej nowe jajo, przed zniesieniem- co jeszcze utrudnia sprawę- pisałam już o tym) powinna bez problemu podjąć wysiadywanie po podłożeniu jej własnych jajeczek.
Jeżeli stwierdzisz, że nie masz co podłożyć, po prostu oddaj samicy jaja, a ta różnica 2-3 dni na początku tylko będzie tak znacząca. W przypadku, gdy któreś z piskląt jest słabiej karmione, zawsze można takiego malucha nakarmić samemu (kilkoro z nas ma w tym jakąś praktykę z tego co pamiętam).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kiara dnia Sob 0:43, 18 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karth00
Początkujący Hodowca
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:20, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No niestety tak, nie pisałem wczesniej, bo forum niestety nie działało, ale chyba samiczka poczuła że te kamyki mają niewiele wspolnego z jajkami :< siedziała coraz mniej, aż w koncu całkowicie zrezygnowała:< w każdym razie samiec od wczoraj znów stał sie strasznie mmm aktywny, znaczy cały czas śpiewa i lata bez przerwy za samiczką. Samica zbiera jakieś resztki z pokoju i lata z tym... czy to znaczy że jest gotowa do kolejnych lęgów? Gniazdko zdjąłem a wlaściwie wyrzuciłem, ale już zakupiłem nowe i nie wiem czy powinienem znow je powiesic? Tym razem jesli oczywiscie dojdzie do zniesienia jajek nie bede nic podmieniał, licze na jakąs pomoc od ludzi ktorzy dokarmiali pisklęta, bo totalnie nie wiem jak sie do tego zabrac. No ale najpierw muszą byc maluchy : >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:49, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Trzeba było oddać jajka i zostawić gniazdko. Oddaj jej gniazdko daj materiał do klatki by miała z czego uwić i zostaw w spokoju. Samiczka była w trakcie składania jaj. Za dużo zamieszania było.
Po pierwsze przestań nosić się z klatką tylko codzienne czynności rób w obecności ptaków, przyzwyczają się do tego. Kup przez internet jajeczka jeśli nie masz możliwości kupna w sklepie. Daj gniazdko do klatki i niech sobie tam wisi.
Jak mieszkasz na wsi to może masz kury albo inne ptactwo? Jeśli tak to powinieneś wiedzieć jak się zachować gdy kwoka na jajkach siądzie. Poczytaj o lęgach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|