Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna

Amadyna wspaniała - kolor morski (sea green)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Mutacje astryldów i ich odmiany / Mutacje amadyn wspaniałych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:31, 19 Lut 2015    Temat postu: Amadyna wspaniała - kolor morski (sea green)

Natknęłam się na wzmiankę o takiej mutacji jakieś pół roku temu. Jak do tej pory, spotkałam się ze zdjęciami takich ptaszków tylko kilka razy, ale uważam że są przecudne... Kolor grzbietu jest taki jakby pośredni między zielonym a niebieskim (stąd angielska nazwa "sea green", po polsku tłumaczona jako kolor "morski"). Głowa żółta jest u nich faktycznie intensywnie żółta (a nie pomarańczowa, jak u standardów).

Oto zdjęcia tego ptaszka:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj cały temat o tym ptaszku na jednym z anglojęzycznych for. Z tego co doczytałam, to jego potomstwo różniło się kolorystycznie od "normalnych" pasteli - czyżby więc szansa na utrwalenie mutacji...?
[link widoczny dla zalogowanych]


A tutaj amadynka morska w wersji czerwonogłowej. Na zdjęciu jest razem z zieloną i niebieską - więc różnica w kolorze plecków jest dobrze widoczna.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gulda
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:27, 23 Lut 2015    Temat postu: Re: Amadyna wspaniała - kolor morski (sea green)

myszaq napisał:
Natknęłam się na wzmiankę o takiej mutacji jakieś pół roku temu


Ptaki tak ubarwione nie są mutacją tylko modyfikacją inaczej błędem genetycznym.

myszaq napisał:
(stąd angielska nazwa "sea green", po polsku tłumaczona jako kolor "morski").


W Polskim tłumaczeniu sea green to nie ubarwienie w kolorze morskim ale ptak ubarwiony w kolorze morskiej zieleni i tak ubarwione ptaki również są nazywane w Polsce jak i na zachodzie.
Czyli Sea Green = Morska zieleń , a nie morski.


myszaq napisał:
to jego potomstwo różniło się kolorystycznie od "normalnych" pasteli - czyżby więc szansa na utrwalenie mutacji...?


Modyfikacji nie da się utrwalić istnieje możliwość że co jakiś czas po takich ptakach wyjdzie podobnie ubarwiony osobnik ale tej mutacji nie da się utrwalić z prostej przyczyny bo nie jest to mutacja.
Poza tym duży procent tak ubarwionych osobników po pierwszym drugim pierzeniu wraca do ubarwienia nominalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:45, 23 Lut 2015    Temat postu:

O, to bardzo ciekawe co piszesz! Nie wiesz może, czym dokładnie jest spowodowana taka zmiana koloru? Jakaś zmiana w syntezie barwnika, czy coś? Jeśli nie jest ona spowodowana trwałą zmianą w DNA, to czym? Sorry że się tak dopytuję, ale strasznie mnie to nurtuje Smile

Co do dziedziczenia - jesteś pewien, że się to nie dziedziczy? W przytoczonym przeze mnie wątku właściciel tego ptaka opisuje, że skrzyżował go potem z samiczką BH, PB, GB, i - teraz cytuję:

Cytat:
Tiaris, the seagreen is matted with a BH, PB green hen.
One thing i notice is that all pastel chicks that born from this couple, are all diferent of an ussual pastel.
here you have 2 fotos, from when he was finishing his moult. The other bird was his brother that died a few weeks ago. Has you see, even his brother his much lighter than a normal pastel or SF as you wish, much lighter than the misso´s bird foto.
All birds, born like this, from this couple.
Recently i have another so called blue pastel seagreen and 2 more green pastel seagreen, if it can be called like that.


A tutaj są linki do dzieci tej parki (pastela "seagreen" i zielonej samiczki) - nie daję bezpośrednio do zdjecia, bo są bardzo duże, trzeba kliknąć Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ehhh, chciałabym, żeby komuś "od nas" trafił się taki do ręki - i żeby go móc pokrzyżować na różne sposoby i posprawdzać, co wyjdzie... Smile Nie pamiętasz może, gdzie znalazłeś te informacje o tej wersji kolorystycznej (w sensie, że się nie dziedziczy)? Smile

W ogóle, dziś - jak na zawołanie - natknęłam się na kolejne zdjęcie seagreena na facebooku... Piękne są!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:21, 24 Lut 2015    Temat postu:

myszaq, ktoś na forum aviornis pisał że miał w lęgu takiego ptaka (nie pamiętam dokładnie po jakich rodzicach), wątek widziałam ok. pół roku temu.
Tak więc jeżeli Cię interesuje... Zastanawiam się tylko czy ta "morska zieleń" to nie jest taki efekt jak np przebarwienia koloru piersi powstałe na skutek np nieodpowiedniej diety...
.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:13, 24 Lut 2015    Temat postu:

O, dziękuję Ci bardzo, poszperam tam w wolnej chwili! Smile

No też własnie jestem ciekawa, czym to może być spowodowane, jeśli nie zmianą w DNA... Bo wiesz, statystycznie biorąc, to powiedziałabym że całkiem sporo trzymanych w hodowli amadyn ma np. nieodpowiednią dietę - czemu więc to ubarwienie zdarza się tak rzadko...? Chyba że chodziłoby o jakiś konkretny składnik, który np. powoduje wystąpienie takiego "przebarwienia"...

Tak czy siak, temat jest bardzo ciekawy, i nie powiem - dość mocno mnie "gryzie" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:44, 24 Lut 2015    Temat postu:

Już kiedyś czytałam właśnie o wszelkich przebarwieniach (głównie piersi w kontekście podobieństwa ptaków np fioletowopierśnych wyglądających jak niebieskopierśne- niby te ptaki wyglądały b. podobnie jak prawdziwe amadyny mut.niebieskopierśnej, ale kolor brał się "znikąd" i zanikał po roku, często też plama piersiowa była nieregularna i miała przebarwienia). Tak się rozpisałam o tej sytuacji (a raczej sytuacjach) gdyż właśnie tam bodajże ktoś rzucił pogląd, iż tak samo jest w przypadku modyfikacji "sea-green" (tzn że przyczyną są zaburzenia pierzenia spspowodowane przez złą dietę, a czasami- psdały też inne hipotezy.
Postaram się wieczorem podlinkować te wątki (głównie ten z forum aviornis).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gulda
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:29, 24 Lut 2015    Temat postu:

Drogie Panie błądzicie w czeluściach ciemności. Ta modyfikacja nie ma nic wspólnego z dietą. A idąc drogą BreedersGouldy vel Senorius vel Canario czyli narodowego Guru uświadamiającego społeczeństwo w sprawie hodowli i mutacji Amadyn zabrniecie w ślepy zaułek

myszaq napisał:
O, to bardzo ciekawe co piszesz! Nie wiesz może, czym dokładnie jest spowodowana taka zmiana koloru? Jakaś zmiana w syntezie barwnika, czy coś? Jeśli nie jest ona spowodowana trwałą zmianą w DNA, to czym? Sorry że się tak dopytuję, ale strasznie mnie to nurtuje Smile


Modyfikacją genetyczną lub błędem genetycznym bardziej po Polsku nazywane są ptaki u których przez czynniki niezależne od człowieka na skutek błędu lub uszkodzenia genów lub genu odpowiedzialnych za barwę piór na głowie plecach/skrzydłach lub piersi w łańcuchu DNA , powstaje cecha nie spotykana u mutacji , w tym przypadku cecha ubarwienia , której się nie da utrwalić jak w przypadku mutacji , mimo że w późniejszych pokoleniach dane cechy ubarwienia mogą się powtórzyć u pojedynczych osobników.

myszaq napisał:
Co do dziedziczenia - jesteś pewien, że się to nie dziedziczy? W przytoczonym przeze mnie wątku właściciel tego ptaka opisuje, że skrzyżował go potem z samiczką BH, PB, GB, i - teraz cytuję:


Tak jestem pewien że nie da się utrwalić tej cechy jak w przypadku mutacji , jednak możliwe jest przekazanie tej cechy pojedynczym osobnikom późniejszych pokoleniach. Natomiast tą cechę ubarwienia ptaki często tracą po 2lub 3 pierzeniu i wracają do koloru nominalnego.

myszaq napisał:
A tutaj są linki do dzieci tej parki (pastela "seagreen" i zielonej samiczki) - nie daję bezpośrednio do zdjecia, bo są bardzo duże, trzeba kliknąć


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma czegoś takiego jak Sea Green pastel! A te dwa ptaki z tych linków to Pastel zielony o bardzo niskim poziomie melaniny oraz Sea Green.

myszaq napisał:
Ehhh, chciałabym, żeby komuś "od nas" trafił się taki do ręki - i żeby go móc pokrzyżować na różne sposoby i posprawdzać, co wyjdzie... Smile Nie pamiętasz może, gdzie znalazłeś te informacje o tej wersji kolorystycznej (w sensie, że się nie dziedziczy)


Krzyżowanie na 90% nie da ci żadnego efektu tu tylko potrzeba trochę szczęścia ale tak pisze posiadanie takiego ptaka poza ozdobą nie przyniesie ci raczej takich młodych z podobna cechą a jeśli już będziesz miała tyle szczęścia że ci się uda coś takiego uzyskać to masz następne 10% że te ptaki pozostaną tak ubarwione po kolejnych pierzeniach.
Informacje na temat tej modyfikacji przy odrobinie wysiłku można znaleźć na zachodnich stronach.

myszaq napisał:
W ogóle, dziś - jak na zawołanie - natknęłam się na kolejne zdjęcie seagreena na facebooku... Piękne są!

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten osobnik z tego linku nie jest Modyfikacją Sea Green odpowiednikiem modyfikacji Sea Green u ptaków niebieskich są ptaki popielate { bardzo rzadko spotykane i mało atrakcyjne] o niebieskim nalocie , które różnią się od mutacji niebieskiej zabarwieniem korpusu.
Natomiast tak ubarwione ptaki z tej fotki są nazywane modyfikacja niebieską.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Gulda dnia Wto 14:45, 24 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:05, 24 Lut 2015    Temat postu:

Mój drogi, teraz ty nieco błądzisz, teraz z kolei w zawiłościach genetyki - uwierz mi, jestem genetykiem z wykształcenia Wink

Po pierwsze - modyfikacja genetyczna to nie to samo co mutacja genetyczna, a mutacja genetyczna, to nie to samo co "błąd" - choć jest tak często określana - zaraz wyjaśnię, dlaczego Smile

MODYFIKACJA GENETYCZNA to celowe działanie działanie człowieka, mające celowe wprowadzenie zmiany do genomu organizmu. Jeśli już podejmuje się takie działanie, ma to zazwyczaj na celu ulepszenie, lub tez wprowadzenie dodatkowej cechy, której ten organizm do tej pory nie posiadał.

MUTACJA (GENETYCZNA) - mutacja jest to zmiana w DNA, powstała wskutek błędu w transkrypcji DNA (stąd też często określana jest potocznie "błędem"). Mutacje dzielimy na milczące, nonsensowne i sensowne. Pierwsze - mimo zmiany w kodzie DNA, ie zmieniają jego "sensu" - łańcuch białka syntetyzowany na podstawie danego fragmentu DNA jest taki sam, mutacja nie ma żadnego skutku. Te nas nie interesują Wink Nonsensowne - powodują powstanie w DNA tzw. kodonu STOP - kończącego syntezę białka. Taki organizm z reguły ma zaburzony metabolizm i nie jest zdolny do życia. Te także nas nie interesują Wink Interesują nas mutacje sensowne - gdzie zmiana w DNA powoduje syntezę INNEGO białka niż do tej pory (ale spełniającego swoją funkcję w organizmie) - np., dla uproszczenia, syntezę innego barwnika niż ten do tej pory produkowany - ale nadal barwnika. Tak właśnie powstają przeróżnego rodzaju odmiany kolorystyczne - poprzez powstanie mutacji, która zostaje przez hodowcę "wychwycona" i utrwalona w potomstwie oryginalnie zmutowanego osobnika.

WAŻNE: nie powinna być nazywana błędem, ponieważ mutacja wcale nie musi być niekorzystna! Powiem więcej: gdyby nie mutacje, nie byłoby ewolucji i powstawania nowych gatunków Wink Lub też wariantów kolorystycznych, etc...

Aha, używanie określenia "mutacja" w odniesieniu do ptaków np. niebieskich jest z punktu widzenia genetyki nieprawidłowe - te ptaki nie są "mutacją", mutacją jest zmiana w DNA, która doprowadziła do tego, ze ich pióra mają kolor niebieski. Owszem, ten jeden, pierwszy, u którego ta cecha się ujawniła, mógł być nazywany "mutantem pod względem koloru piór grzbietu", ale teraz, kiedy jest to cecha utrwalona, znamy jej sposób dziedziczenia, to warto mówić np. o "odmianie kolorystycznej" lub "wariancie kolorystycznym". Nazywanie tych ptaków "mutacją" jest takim kolokwializmem używanym przez hodowców Wink

Gulda napisał:

Modyfikacją genetyczną lub błędem genetycznym bardziej po Polsku nazywane są ptaki u których przez czynniki niezależne od człowieka na skutek błędu lub uszkodzenia genów lub genu odpowiedzialnych za barwę piór na głowie plecach/skrzydłach lub piersi w łańcuchu DNA , powstaje cecha nie spotykana u mutacji , w tym przypadku cecha ubarwienia , której się nie da utrwalić jak w przypadku mutacji , mimo że w późniejszych pokoleniach dane cechy ubarwienia mogą się powtórzyć u pojedynczych osobników.
...
Tak jestem pewien że nie da się utrwalić tej cechy jak w przypadku mutacji , jednak możliwe jest przekazanie tej cechy pojedynczym osobnikom późniejszych pokoleniach. Natomiast tą cechę ubarwienia ptaki często tracą po 2lub 3 pierzeniu i wracają do koloru nominalnego.


W tym fragmencie przeczysz teorii znanej od czasów badań Mendla Wink Wszystko, co znajduje się w DNA rodzica, dziedziczy się na jego potomstwo. Wszystko. (Oczywiście, tylko połowa za każdym razem, jako że do gamety wchodzi po 1 chromosomie z każdej pary chromosomów rodzica). Stąd, jeśli w organizmie ptaka - rodzica pojawiła się jakaś zmiana (czy, jak to określasz, "błąd") - to znajdzie się on u 50% jego potomstwa. Ha, inna sprawa, że taka mutacja może być recesywna (czyli może być maskowana przez inne geny - dominujące), i możemy nie widzieć jej obecności w potomstwie. Niemniej jednak, DNA zawsze przechodzi z rodziców na dzieci. Jeśli się zmieni, przechodzi zmienione. Nie ma bata, żeby było inaczej Wink Mogą co najwyżej istnieć jakieś czynniki, które powodują że owa "zmiana" nie zawsze się ujawnia.

I do tego właśnie chciałabym się dokopać. Smile

Jeśli to zmiana w DNA - będzie się dziedziczyć. Zawsze. Może nie-mendlowsko, może będzie to wynik współdziałania genów nieallelicznych, epistazy czy jakiegoś innego mechanizmu genetycznego. Może zmiana ta wymaga uruchomienia jakiegoś dodatkowego szklaku metabolicznego, żeby się w pełni ujawniać. Może odpowiedzialne są za to dwie niezależne mutacje, które - aby dać określony efekt - muszą sie "spotkać" w jednym organizmie...? Nie wiem. Ale mam nadzieję kiedyś się tego dokopać.

Gulda napisał:
Nie ma czegoś takiego jak Sea Green pastel! A te dwa ptaki z tych linków to Pastel zielony o bardzo niskim poziomie melaniny oraz Sea Green.


Zacytowałam tak, jak określał to właściciel tamtego ptaszka.

Gulda napisał:
Krzyżowanie na 90% nie da ci żadnego efektu tu tylko potrzeba trochę szczęścia ale tak pisze posiadanie takiego ptaka poza ozdobą nie przyniesie ci raczej takich młodych z podobna cechą a jeśli już będziesz miała tyle szczęścia że ci się uda coś takiego uzyskać to masz następne 10% że te ptaki pozostaną tak ubarwione po kolejnych pierzeniach.


Patrz wywód powyżej Wink


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:23, 24 Lut 2015    Temat postu:

Boże broń od uczenia się od Evil or Very Mad Serinusa, na forum, na którym czytałam ten wątek, dostał bana bodajże po jednym dniu obrażania innych hodowców (w tym do dziś nie zapomnę, jak pisał kto w tym roku będzie "na pudle"-i tym samym bardzo nieładnie wypowiadał się o Mistrzach Polski z lat ubiegłych. A MP odbyły się bez jego udziału- na szczęście). Ale kończę już ten OffTopic.

Gulda napisał:
Ten osobnik z tego linku nie jest modyfikacją Sea Green odpowiednikiem mutacji Sea Green u ptaków niebieskich są ptaki popielate o niebieskim nalocie, które różnią się od mutacji niebieskiej zabarwieniem korpusu.
Natomiast tak ubarwione ptaki z tej fotki są nazywane modyfikacją niebieską.


Wynikałoby z tego, że jednak kolor Sea Green można dziedziczyć (jeśli istnieje taka mutacja). Czy w fenotypie te różnice ptaków będących modyfikacją a mutacją są wyraźne? (Na tyle, by nie znając rodowodu ptaka móc stwierdzić, czy jest on mutacyjny czy zmodyfikowany). Jeżeli tak, jakie są to różnice?

Cytat:
Ten osobnik z tego linku nie jest Modyfikacją Sea Green odpowiednikiem mutacji Sea Green u ptaków niebieskich są ptaki popielate o niebieskim nalocie (...)

Wybacz moje niedoinformowanie, ale mógłbyś mi wyjaśnić jakie to są amadyny wsp. koloru popielatego? Pierwszy raz o nich słyszę... To jakaś mutacja, kombinacja mutacji czy jeszcze coś innego?

I wielkie dzięki za dużą dawkę wiedzy w zwartej formie Smile .

A z tymi przebarwieniami na skutek złej diety to ja pisałam, nie myszaq.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gulda
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:44, 24 Lut 2015    Temat postu:

myszaq chyba się nie rozumiemy

Może napiszę ci to bardziej jasno i prosto Modyfikacją genetyczną jak to określiłaś jest takim kolokwializmem używanym przez hodowców tych ptaków do osobników których młode nie dziedziczą cech upierzenia od rodziców i których nie da się utrwalić.
Ja doskonale wiem że u nas w kraju modyfikacja genetyczna kojarzy się głównie ze zmodyfikowaną żywnością GMO w czym maczał ręce człowiek.
Natomiast u amadyn nie jest to określenie które ma takie samo znaczenie jak np w przypadku kukurydzy modyfikowanej genetycznie.

I w tym przypadku czyli amadyn za modyfikacje uważa się barwę osobników która nie powstała na wskutek mutacji ani zamierzonego działania człowieka tylko na skutek błędu w łańcuchu genetycznym lub uszkodzenia genów odpowiedzialnych za kolory głowy /piersi/korpusu których to wynikiem są takie barwy u amadyn i których to cech nie da się utwalic w dalszych pokoleniach jak np Sea Green , Szek czy Noble Blue i jeszcze kilka.
Modyfikacja u amadyn nie jest zmiana genetyczna tylko uszkodzeniem genów odpowiedzialnych za kolor poszczególnych części ciała u tych ptaków.
Więc nie cytuj mi Wikipedii bo jeszcze umiem sobie poradzić , pytasz mnie co to jest modyfikacja genetyczna u amadyn więc ci odpisuje jakie ptaki i z jakiego powodu są tak nazywane przez hodowców Polsce i za granicą.
A czy ty się z tym zgadzasz czy nie to naprawdę nie zamierzam cię do niczego przekonywać czy też udowadniać swoich racji bo ani mnie to grzeje ani chłodzi.

myszaq napisał:
Zacytowałam tak, jak określał to właściciel tamtego ptaszka.


No właśnie na tym polega problem że się nie rozróżnia samych mutacji nie wspominając jeszcze o modyfikacjach , coś się wkleja nie wiedząc co , coś samemu doda i wychodzą takie zongi.

Gulda napisał:
Krzyżowanie na 90% nie da ci żadnego efektu tu tylko potrzeba trochę szczęścia ale tak pisze posiadanie takiego ptaka poza ozdobą nie przyniesie ci raczej takich młodych z podobna cechą a jeśli już będziesz miała tyle szczęścia że ci się uda coś takiego uzyskać to masz następne 10% że te ptaki pozostaną tak ubarwione po kolejnych pierzeniach.


myszaq napisał:
Patrz wywód powyżej Wink


Patrz wywód wyżej.

Kiara napisał:
Wynikałoby z tego, że jednak kolor Sea Green można dziedziczyć (jeśli istnieje taka mutacja). Czy w fenotypie te różnice ptaków będących modyfikacją a mutacją są wyraźne? (Na tyle, by nie znając rodowodu ptaka móc stwierdzić, czy jest on mutacyjny czy zmodyfikowany). Jeżeli tak, jakie są to różnice?


Nie ma takiej mutacji jak Sea Green i nie ma opcji dziedziczenie tego koloru lub utrwalenie co najwyżej może się przy dużym szczęściu pojawić tak ubarwiony osobnik zarówno po takich ptaków jak również nagle wypaść jak z kapelusza ale ta cecha nie jest dziedziczna ani w żaden sposób nie można jej utrwalić ponieważ to nie jest mutacja tylko modyfikacja.
Nie wiem co rozumiesz przez słowo zmodyfikowany.

Kiara napisał:
Wybacz moje niedoinformowanie, ale mógłbyś mi wyjaśnić jakie to są amadyny wsp. koloru popielatego? Pierwszy raz o nich słyszę... To jakaś mutacja, kombinacja mutacji czy jeszcze coś innego?


Barwę takich osobników można by ująć bardzo prosto jako źle wybarwione osobniki niebieskie po prostu kolor korpusu jest matowo popielaty z lekkim niebieskim nalotem ptaki niezbyt ładne nawet można powiedzieć nie ciekawe , widziałem tak ubarwioną amadynę w Czechach i Holandii. Tak ubarwione osobniki również są zaliczane do modyfikacji występują bardzo rzadko natomiast odcień i jaskrawość barwy popielatej u tych ptaków można by porównać do mutacji cynamonowej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gulda dnia Wto 20:55, 24 Lut 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:27, 25 Lut 2015    Temat postu:

Gulda napisał:
myszaq chyba się nie rozumiemy

I w tym przypadku czyli amadyn za modyfikacje uważa się barwę osobników która nie powstała na wskutek mutacji ani zamierzonego działania człowieka tylko na skutek błędu w łańcuchu genetycznym lub uszkodzenia genów odpowiedzialnych za kolory głowy /piersi/korpusu których to wynikiem są takie barwy u amadyn i których to cech nie da się utwalic w dalszych pokoleniach jak np Sea Green , Szek czy Noble Blue i jeszcze kilka.
Modyfikacja u amadyn nie jest zmiana genetyczna tylko uszkodzeniem genów odpowiedzialnych za kolor poszczególnych części ciała u tych ptaków.
Więc nie cytuj mi Wikipedii bo jeszcze umiem sobie poradzić , pytasz mnie co to jest modyfikacja genetyczna u amadyn więc ci odpisuje jakie ptaki i z jakiego powodu są tak nazywane przez hodowców Polsce i za granicą.
A czy ty się z tym zgadzasz czy nie to naprawdę nie zamierzam cię do niczego przekonywać czy też udowadniać swoich racji bo ani mnie to grzeje ani chłodzi.


Nie ma czegoś takiego jak "błąd w łańcuchu genetycznym", bo:
Nie ma czegoś takiego jak "łańcuch genetyczny". Takie pojęcie w genetyce nie istnieje.

Może być błąd w replikacji lub transkrypcji DNA (bo skoro dyskutujesz ze mną o naturze ekspresji genów, zakładam, że wiesz czym jest replikacja i transkrypcja).

Uszkodzenie genów (o którym piszesz) = mutacja. Tak, tak to się nazywa w genetyce. Wszelka zmiana w strukturze DNA, czy obejmuje obszar genu, czy nie, to MUTACJA. No, chyba że chcesz podważyć powszechnie obejmujące prawa genetyki. Wink

I nie, nie cytuję Ci Wikipedii. Robiłam z tego doktorat. -.-' I prowadziłam wykłady dla studentów. Uwierz mi, wiem o czym piszę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez myszaq dnia Śro 8:10, 25 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gulda
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:34, 25 Lut 2015    Temat postu:

myszaq niech będzie na twoim , że wszystkie barwy upierzenia jakie posiadają amadyny wspaniałe oprócz ubarwienia standardowego to są mutacje które to cechy ptaki dziedziczą w dalszych pokoleniach.

I że nie ma amadyn które nie przekazują swoich cech koloru upierzenia potomstwu i które opisywane czy też klasyfikowane jako modyfikacje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gulda dnia Śro 11:39, 25 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:14, 25 Lut 2015    Temat postu:

Gulda napisał:
myszaq niech będzie na twoim , że wszystkie barwy upierzenia jakie posiadają amadyny wspaniałe oprócz ubarwienia standardowego to są mutacje które to cechy ptaki dziedziczą w dalszych pokoleniach.


O matko kochana... Czytałeś to, co napisałam...? Wink Toż pisałam wyraźnie, że kolory upierzenia INNE niż standardowe POWSTAŁY w wyniku mutacji (w DNA, zresztą). Tak czy nie? Nie że SĄ mutacjami:

myszaq napisał:
Aha, używanie określenia "mutacja" w odniesieniu do ptaków np. niebieskich jest z punktu widzenia genetyki nieprawidłowe - te ptaki nie są "mutacją", mutacją jest zmiana w DNA, która doprowadziła do tego, ze ich pióra mają kolor niebieski. Owszem, ten jeden, pierwszy, u którego ta cecha się ujawniła, mógł być nazywany "mutantem pod względem koloru piór grzbietu", ale teraz, kiedy jest to cecha utrwalona, znamy jej sposób dziedziczenia, to warto mówić np. o "odmianie kolorystycznej" lub "wariancie kolorystycznym".


I owszem, dziedziczą sie w następnych pokoleniach. Potomstwo ptaków niebieskich będzie niebieskie, prawda? Chyba temu nei zaprzeczysz Smile Cecha więc (powstała w wyniku mutacji) dziedziczy się na potomstwo.

Gulda napisał:
I że nie ma amadyn które nie przekazują swoich cech koloru upierzenia potomstwu i które opisywane czy też klasyfikowane jako modyfikacje.


Nie ma w ogóle żadnych organizmów rozmnażających się płciowo, które NIE PRZEKAZUJĄ swoich cech potomstwu. Toż to istota rozmnażania płciowego! Rodzice ZAWSZE przekazują swoje cechy potomstwu. Ale:
- nie każdy osobnik potomny musi daną cechę otrzymać (skrzyżuj amadynę niebieską i zielonego szpalta - połowa tylko będzie niebieska, prawda? Ta połowa, która gen na kolor niebieski dostanie od obojga rodziców).
- nie zawsze gen na daną cechę u potomstwa musi się ujawnić (skrzyżuj ptaka niebieskiego i zielonego standarda - otrzymasz same zielone szpalty, prawda? Będą mieć gen na niebieski kolor, ale nie będziesz tego widział - bo gen się nie ujawnia. Ale dostały go? Dostały!)

I o tym cały czas mówię. Jeśli u danego osobnika pojawi się zmiana w DNA (losowa, czyli tylko w 1 miejscu, czyli tylko w 1 chromosomie) = znaczy to, że przekaże ową zmianę 50% swojego potomstwa. Czy ta zmiana u potomstwa będzie widoczna? Niekoniecznie! I wcale nie mówię, że tak będzie! Ekspresja tej zmiany (czyli jej widoczność w osobniku) to już zupełnie inna sprawa. I o tym tez pisałam w swoich wcześniejszych wypowiedziach.

Zupełnie bez złośliwości polecam Ci poczytanie o mechanizmach dziedziczenia (genetyka jest naprawdę fascynującą sprawą!). Doceniam też dobre dyskusje, naprawdę - bardzo zmuszają do myślenia. Jeśli chciałbyś coś poczytać o dziedziczeniu niemendlowskim, mogłabym Ci popodsyłać jakieś materiały - to naprawdę ciekawe zagadnienia. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gulda
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:32, 25 Lut 2015    Temat postu:

myszaq napiszę ci to jeszcze raz osobniki które są zakwalifikowane jako Modyfikacja Amadyny Wspaniałej nie przekazują swoich nietypowych cech upierzenia swojemu potomstwu.
Jest możliwe że po takich ptakach uzyska się osobnika o takim samym upierzeniu jednak nie jest to celowe działanie przez krzyżowanie takich osobników a bardziej wynik losowy lub nazywając to inaczej fart.
Nie porównuj mutacji niebieskiej i jej dziedziczenia do jakiejkolwiek modyfikacji amadyny bo jak mi jeszcze napiszesz że po skrzyżowaniu Noble blue czy tez Bad White Breast ze standardem i z takiego kojarzenia otrzymasz szpalty standardy na Noeble Blue czy też Bad White Breast to spadnę ze stołka.

myszaq napisał:
Nie ma w ogóle żadnych organizmów rozmnażających się płciowo, które NIE PRZEKAZUJĄ swoich cech potomstwu. Toż to istota rozmnażania płciowego! Rodzice ZAWSZE przekazują swoje cechy potomstwu. Ale:
- nie każdy osobnik potomny musi daną cechę otrzymać (skrzyżuj amadynę niebieską i zielonego szpalta - połowa tylko będzie niebieska, prawda? Ta połowa, która gen na kolor niebieski dostanie od obojga rodziców).
- nie zawsze gen na daną cechę u potomstwa musi się ujawnić (skrzyżuj ptaka niebieskiego i zielonego standarda - otrzymasz same zielone szpalty, prawda? Będą mieć gen na niebieski kolor, ale nie będziesz tego widział - bo gen się nie ujawnia. Ale dostały go? Dostały!)


Mijasz się z prawdą oczywiście że są mutacje gdzie w skojarzeniu Standardowy szpalt x mutacja cześć młodych nie otrzyma genu mutacji i zarówno nie będą mutacją jak również szpaltami będą standardami , tak samo jak standard x mutacja cześć młodych również nie otrzyma genu mutacji i będzie zwykłymi standardami. Więc bardzo Cie proszę nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo zaczynasz troszkę koloryzować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gulda dnia Śro 15:51, 25 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:43, 25 Lut 2015    Temat postu:

Teraz to ja spadłam ze stołka. Wink

Miałam już nie dyskutować, bo widzę, że masz swoje teorie naukowe, niezbyt zgodne z obowiązującym standardem akademickim, ale cóż, Twoje prawo. Ale jak zobaczyłam ten fragment...

Gulda napisał:

Mijasz się z prawdą oczywiście że są mutacje gdzie w skojarzeniu Standardowy szpalt x mutacja cześć młodych nie otrzyma genu mutacji i zarówno nie będą mutacją jak również szpaltami będą standardami , tak samo jak standard x mutacja cześć młodych również nie otrzyma genu mutacji i będzie zwykłymi standardami. Więc bardzo Cie proszę nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo zaczynasz troszkę koloryzować.


Masz 2 ptaki, trzymajmy się przykładu, standard zielony oraz niebieski (cecha recesywna).

Oznaczmy sobie geny:
S - kolor zielony (standardowy), gen dominujący
s - kolor niebieski, gen recesywny

(dla uproszczenia pomijam fakt, że u amadyn ta cecha jest sprzężona z płcią, potraktuję ją tak, jakby była na autosomach a nie chromosomach płci).

Jeden z rodziców (szpalt) ma układ genów Ss - ma i zielony, i niebieski. Niebieski się nie ujawnia, bo jest recesywny. Wytwarza dwa rodzaje gamet: z wersją genu (S) oraz z wersją genu (s).
Drugi z rodziców (niebieski) ma układ genów ss - czyli dwa niebieskie. Ten wytwarza tylko jeden rodzaj gamet - czyli z wersją genu (s).

Potomstwo od rodzica numer 1 dostanie albo wersję (S) zielony - 50%, albo wersję (s) niebieski - również 50%.
Potomstwo od rodzica nr 2 dostanie ZAWSZE wersję (s) - niebieski.

Potomstwo dostaje po 1 gamecie od każdego rodzica.
Czyli co masz w potomstwie? 50% ptaków Ss (standardów - szpaltów) oraz 50% ptaków ss - niebieskich.

Zacytuję Cię jeszcze raz:
Gulda napisał:

Mijasz się z prawdą oczywiście że są mutacje gdzie w skojarzeniu Standardowy szpalt x mutacja cześć młodych nie otrzyma genu mutacji i zarówno nie będą mutacją jak również szpaltami będą standardami. Więc bardzo Cie proszę nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo zaczynasz troszkę koloryzować.


Pokaż mi na powyższej krzyżówce gdzie są te twoje "zwykłe standardy bez mutacji". Dodam, że jest to najbardziej podstawowa z krzyżówek, na poziomie wiedzy z liceum -.-'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Mutacje astryldów i ich odmiany / Mutacje amadyn wspaniałych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin