Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Biedronka
Pisklę
Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:44, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Kiedy się kończy ten cały okres pierzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:37, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
trwa zwykle miesiąc , z tym, że młodziaki pierzą się około 3 miesięcy życia, więc starsze i młodsze w innym terminie. U mnie już kończą ostatnie sztuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedronka
Pisklę
Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:28, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Moje najmłodsze dopiero 13go października skończą 3 miesiące. Bałaganu coniemiara. Oszaleć można z tymi piórkami. To teraz czas na drugie pytanie. Tata kanar czyli Duduś siedział w klatce z dwójką najmłodszych piskląt i było wporzo. Jakieś 2 tygodnie temu jeden z maluchów zaczął ostro atakować ojca, gonił go po klatce, wskakiwał mu na "kark" i wydzióbywał piórka z głowy tak, że tata był łysawy. No taki bezczelny smarkacz. Musiałam tatę przenieść do dwójki starszych dzieci i świetnie się dogadują. Czy to oznacza, że smarkaty agresor na pewno jest samcem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:42, 01 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To teraz czas na drugie pytanie. Tata kanar czyli Duduś siedział w klatce z dwójką najmłodszych piskląt i było wporzo. Jakieś 2 tygodnie temu jeden z maluchów zaczął ostro atakować ojca, gonił go po klatce, wskakiwał mu na "kark" i wydzióbywał piórka z głowy tak, że tata był łysawy. No taki bezczelny smarkacz. Musiałam tatę przenieść do dwójki starszych dzieci i świetnie się dogadują. Czy to oznacza, że smarkaty agresor na pewno jest samcem? |
Mnie się wydaje że ten maluch raczej natrętnie dopominał się o... żarcie od tatusia. 3 m-ce to za wcześnie żeby młody rywalizował z ojcem, w tym wieku młode samczyki mogą już śpiewać pierwsze tury, ale z tym też jest różnie i nie jest jednoznaczne z osiągnięciem dojrzałości płciowej.
Inna sprawa- rany głowy należą do tych, które są najbardziej groźne (tak ptaki biją się, żeby zabić). Dlatego jeżeli te incydenty będą się powtarzać, radziłabym odizolować agresora i obserwować go. U mnie całkiem niedawno na lotach baby zaczęły się tłuc o jakiś kawałek materiału- dwie wpadły na pomysł ze sobie teraz gniazda same uwiją. Niby ni takiego, zwykła sprzeczka, a teraz Malina ma guza na głowie (prawdziwego guza, nawet piórka jej dziwnie odstają na tej biednej główce), oczko jej łzawi i we wtorek jedziemy do weta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedronka
Pisklę
Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:29, 01 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
O kurcze to poważna sprawa. Nie widziałam jeszcze aby ptak miał guza. Widziałam guza u mojej szczurki ale miała nowotwór i trzeba było ją operować. Ten mój agresorek jest już spokojny bo tatę dałam do starszych dzieci a on został z siostrą (jak przypuszczam). Agresorek śpiewa razem z kilkoma innymi sztukami. Nawet ładnie to brzmi jak się nie drą tylko stonowanie śpiewają. Kiedy trzeba rozdzielić braci i siostry, mamę z synkiem, tatą z córką itd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:01, 05 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kiedy trzeba rozdzielić braci i siostry, mamę z synkiem, tatą z córką itd? |
Przyznam, że nie wiem dokładnie, kiedy samczyki i samiczki zaczynają być płodne, ale przypuszczam że u samców wiąże się to jakoś ze śpiewem (czyli m/w 3 m-czne ptaszki). Nie mam pojęcia, jak to jest u samiczek, gdzieś czytałam że w wieku 6 m-cy są już płodne (to na pewno), ale czy wcześniej- ciężko stwierdzić. Lepiej moim zdaniem dmuchać na zimne i jak najwcześniej porozdzielać młode wd płci (tzn jak tylko zaczną okazywać oznaki dymorfizmu płciowego), samiczki mogą mieszkać razem, np z matką, ale jeśli chodzi o samce to zazwyczaj trzyma się je osobno... Chociaż ja miałam ojca z dwoma synami (obserwowałam ich, żeby zobaczyć czy faktycznie te młode same trzeba oddzielać każdego osobno) długo, na pewno ponad pół roku (później młodziaki znalazły nowe domki). Myślę że dużo też zalezy od tzw cech osobniczych, ja np mam samca (znanego co niektórym Picolo ), który jest samczykiem śmiałym ale nie ma w sobie cienia agresji (kiedy podczas lotów któryś samiec wleci do jego klatki nie tylko nie atakuje, ale i do karmidła dopuści "gościa", i przespać się pozwoli- teraz siedzą u niego aż dwa samce- holender i jeden z synów, a spokój jest zupełny). Z kolei inny samczyk, harcen Tadzio, nawet samiczki niechętnie widzi w swojej klatce, o samcach nie mówiąc.
Taka uwaga- najbardziej niebezpieczne związki kazirodcze to te pomiędzy rodzeństwem, chociaż oczywiście matka z synem czy ojciec z córką powinien być dopuszczany w wyjątkowych okolicznościach (bo są takie sytuacje, kiedy hodowcy stosują taką praktykę- np w celu utrwalenia nowej mutacji).
Jeżeli chodzi o Malinkę... Owszem, ten guz mnie martwi, ale w tej chwili mogę tylko przemywać jej oczko (bo jest blisko tego urazu) i obserwować zachowanie. Prawdopodobnie podzas lotów uderzyła o ścianę czy okno. Nie chcę na razie pisać więcej, żeby nie zapeszyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedronka
Pisklę
Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:06, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że dziewczyna wyjdzie z tego i wszystko będzie w porządku.
Z moimi to trochę problemu będzie bo mam 4 dziewczynki i 4 chłopców (a przynajmniej tak mi się wydaje). Mojemu sercu szkoda się z nimi rozstawać ale rozum wie, że muszę. Nawet nie mam pojęcia jaką cenę podać gdybym miała je sprzedać. Czy są jakieś ogólnie przyjęte ceny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|