Witam!

Kiara

To dlaczego mi się pomerdało, że Ty już prawie na samym południu mieszkasz? Laughing

Hmmm... żeby nie wyjść na taką nie-kosmopolityczną Polkę, wspomnę, że ostatnio w Italii byłam w wieku lat 17-stu, ale na wschodnim wybrzeżu (dokładnie Rimini i małe miasteczko za Wenecją-jakieś Lido... i nawet nie pamiętam dalej Embarassed

).

ZOLWIK76

Neapol tez sie zalicza do poludnia , i to do takiego brudnego, niechlujnego, ale za to przyjaznego, Wlosi robia strasznie duzo rabanu, wymieniajac poglady cudzoziemiec ma wrazenie ,ze krzycza na siebie. Włosi z północy i Włosi z południa różnią się diametralnie, jedni o drugich myślą i mówią źle. Włosi z północy często podkreślają, że u nich jest cywilizacja, a na południu jej przeciwieństwo. Jednak zdaniem wielu prawdziwa włoska dusza znajduje się właśnie na południu. Uważają, że obie części polnoc-poludnie tworzą wręcz dwa różne kraje. Kontrast pomiędzy tymi regionami jest zauważalny w niemal każdej dziedzinie życia. Ja kocham ten kraj, ale czasem ta ich "kultura" mnie przeraza.

Kiara

Miałam jako nastolatka zaprzyjaźnioną grupkę Włochów z Verony, a więc z północy, dla mnie nawet ich "rozmowy" wyglądały jak kłótnie Laughing

. Tym bardziej, że chłopcy bardzo lubili się bić niby w żartach, a nie każdy mówił po angielsku (a raczej- mało który znał język inny poza włoskim...). Pamiętam że faktycznie podśmiewali się z południowców, ale po cichu, chyba jakiś respekt mieli. Wtedy nie miałam o tym wszystkim pojęcia, po włosku też rozumiałam raczej mniej niż więcej (moja siostra i jedna Włoszka.robiły za tłumaczki. ). Ale z.łezką w oku wspominam tamte wakacje... Laughing

damianf

Oj tak, południe a północ Włoch to kolosalna różnica Very Happy

Bywam w mieście Nocera Inferiora i Neapolu, jest tam śmieć na śmieciu, wręcz góry śmieci, kierowcy nie uważają na siebie, nie opłaca im się jeździć po blacharzach bo na drugi dzień to samo może już być na samochodzie ^^ . Poza tym, na południu chyba mają nawet inny akcent/dialekt, taki typowo Włoski ! Sam również byłem świadkiem rozmowy dostawcy sklepowego bodajże, ze sprzedawcą ... myślałem że się pozabijają a to zwykła negocjacja. Jest tam również bardzo dużo slumsów co mnie przeraziło jak pierwszy raz tam przyjechałem. Wyjątkiem chyba jest Salerno, mimo że również leży na południu niedaleko Neapolu to jednak czysto mi się wydaje jest.

ZOLWIK76

Niezle sie usmialam Laughing

, a tak na powaznie to tu trzeba plakac Rolling Eyes

,ze smieciami to troszke "zelzalo" jak jest inny Burmistrz. Wspomniales-damianf o dialekcie, otoz w kazdym miasteczku z osobna mowi sie troche inaczej, tzn. Ci np z Caserty nie bardzo rozumia Tych z Marcianise- odleglosc miedzy miasteczkami jest jak kot naplakal - 3-5 km.

Kiara

W Polsce też mamy trochę tych dialektów, w lecie poznałam np rodowitą Ślązaczkę, ogólnie mówiłaprawie tak samo co jak iś czas dodając niemieckie słowa ( np "ja" a nie "tak", oraz -przepraszam za pisownię-"aszenbecher"- co znaczy popielniczka). Choć znam też wielu Ślązaków z dziada pradziada i używają polskich określeń, nie tych niemieckich odpowiedników... Szczerze mówiąc nie bardzo wiem dlaczego... Podobno najtrudniejsza do zrozumienia jest gwara kaszubska- ale nie słyszałam jeszcze nikogo kto by mówił takim dialektem. Wspomnę jeszcze, że warszawiacy podobno też mówią w charakterystyczny sposób, ale nie umiem tego ocenić Laughing

niki

Kiara mamy do siebie prawie całą długość Włoszech bo ja na północy Very Happy

Simone

Co za różnica, jak za plecami obie słyszycie : Bella Donna!!! Smile

niki

Simone już się nauczyłam tak na nich patrzeć że nie mają odwagi się odezwać Wink

słowiańska krew górą

Simone

No nie mów :S

ZOLWIK76

niki- moze na polnocy sie Ciebie boja hehe Laughing

, tu na poludniu lepiej ignorowac, trzeba miec na uwadze , ze Rzad wloski zlikwidowal szpitale psychiatryczne wiec....

niki

Podobno potrafię tak spojrzeć że strach się bać Wink

nie wiem czy to prawda ale działa