Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszaq
Moderator dzialu Astryldy
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:38, 10 Lut 2015 Temat postu: Mysza - lęgi 2015 |
|
|
Czas chyba najwyższy zaprezentować światu pewne małe dziobki, które już od pewnego czasu straszliwie hałasują po moich klatkach Jak do tej pory, "puściłam" na lęgi dwie parki - niebieską oraz żółto-zieloną. Obie można zobaczyć w moim wątku z galerią:
Myszakowa galeria amadynek
Troszkę się bałam tych lęgów, bo obie parki przystępowały do nich po raz pierwszy - i to nie tylko że po raz pierwszy ze sobą, ale po raz pierwszy w ogóle! Dla obu samczyków i obu samiczek był to "ten pierwszy raz", więc nie za bardzo wiedziałam czego się po nich spodziewać. A tymczasem...
Nessie (niebieska samiczka) zniosła 6 jajeczek, po 6-tym przepisowo zaczęła wysiadywać. Po równych dwóch tygodniach pojawiło się 6 pisklaków! Kilka dni później udało mi się im zrobić fotkę
Mimo moich obaw, rodzice bardzo troszczyli się o młode, i już po tygodniu można było je obrączkować. Byłam bardzo przejęta - bo to moje pierwsze zaobrączkowane przez mnie ptaszki!
Obawiałam się też, czy czasem rodzice nie przestaną karmić młodych po tych moich nieudolnych zabiegach - na szczęście nic takiego się nie stało, i parka dość szybko przyzwyczaiła się do tego, że zaglądam do budki - ot, choćby po to żeby zobaczyć, czy obrączki zostały na łapkach...
A tutaj - opierzamy się bardzo intensywnie!
Prawie gotowi do wylotu... Same szaraczki (a raczej - niebieszczaczki )
No i wyszliśmy na szeroki świat...
Z drugą parką - zielono-żółtą - nie było niestety tak różowo... Również mieli 6 jajeczek, również wykluło się 6 młodych, ale... paskudy zaczęły je wyrzucać! Na początku dwie sztuki. Próbowałam wkładać je z powrotem, ale gdzie tam - zaraz lądowały na dole klatki. Ponieważ wykluły się wieczorem, nie przeżyły niestety do rana... Kolejne dwa pisklaki wykluły się w południe następnego dnia. Tych już nie wyrzucili, ale i też nie zaczęli karmić - siedzieli tylko i dogrzewali. Wieczorem, gdy zobaczyłam że młode są głodne, wkurzyłam się i dokarmiłam je trochę (były niestety dość słabe). Po kilkakrotnym dokarmieniu wykałaczką, młodziaki zaczęły mieć na tyle siły, żeby aktywnie prosić o pokarm - no i w końcu coś zaskoczyło! Rodzice zaczęli karmić, i potem byli już przykładnymi opiekunami. Tutaj młode kilka dni po wykluciu:
A tu już podczas obrączkowania:
Po obrączkowaniu, w gniazdku:
Opierzamy się!
Gotowi do wylotu! Zdjęcie sprzed kilku dni - ładnie widać na nim kolorki 1 pisklaczek żółty, 1 zielony pastelowy, i 2 zielone. Pastelek to na 100% chłopiec, a zielone - dziewczynki
Trzy pisklaki z tej czwórki opuściły budkę dzisiaj (ponieważ jestem chora i zostałam dziś w domu, mogę sobie na spokojnie obserwować, jak uczą się latać i utrzymywać równowagę na żerdkach)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:11, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hehe, przekomiczny wygląd pisklaków Ale gratki przychówku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Moderator dzialu Astryldy
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:22, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję To fakt, młode amadynki (czy w ogóle astryldy) mają dość specyficzny wygląd, i sporo się różnią od piskląt kanarków... U wspaniałych najbardziej mi się podobają te brodawki w kątach dziobka - nawet w nocy odbijają światło, więc rodzice mogą bez problemu karmić maluchy nawet po ciemku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:16, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ale masz cudenka . Bede Cie meczyc, jak podrosna, ale to juz pisalam
A w ogole, to parki rodzicielskie (nie liczac tego wyrzucania pierwszych dwoch pisklaczkow) super sie teraz opiekuja- wola sa wieeelkie na pierwszych fotkach, maluszki byly jak widac dobrze karmione.
Ciotka zyczy duzo zdrowka .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Moderator dzialu Astryldy
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:12, 17 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Maluszki bardzo cioci dziękują
Tymczasem, w ten weekend wyszła na świat zawartość budki numer 2 Udało mi się "ustrzelić" trzy z czwórki - na zdjęciu jest, poczynając od tylu: zielony (na 100% samiczka), zielony pastelek (na 100% chłopiec), i żółty - może być to i to - czyli jak na razie nieokreślony dżender
[Wiem że jestem wariatką, ale jak je uwielbiam - są takie słodkie! ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Moderator dzialu Astryldy
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:17, 06 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Cała 10tka młodziaków wylądowała już we wspólnej fruwalce - i w sumie bardzo szybko zaczęły się dobrze ze sobą dogadywać. Od razu też zaczęły szaleć po całej klatce Niektórym pomalutku zaczynają już wychodzić ciemniejsze piórka w okolicach główek - mam nadzieję, że nie będą bardzo zwlekać z przepierzaniem się w "dorosłe" kolorki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:14, 06 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Śliczności . Wiesz już, jakie kolorki będą miały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|