Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:48, 03 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Pierwsze nalaży przygotowywać samce, bogatszy pokarm, częsciej pokarm jajeczny, temperaturę pokojowa zapewne już mają, światło powyzej 12h dziennie, najlepiej stopniowo zwiększane. Mozna podać witaminę E, ale zielonki i kielki bezpieczniejsze i naturalne. Samczyki potrzebują minimum miesiąca, wtedy dwa tygodnie dla samiczek i zaczyna sie zabawa. Pamietaj, że puscić tą maszynę jest wzglednie łatwo, zatrzymać już nie Samiczki czasem dość ciężko wyciszyć, jesli nie masz możliwości odseparować ich do innego pomieszczenia niż samce, w dodatku skrócenia dnia i schłodzenia ich, praktycznie nie wykonalne. No i kwestia startowa, nie pamiętam czy masz ptaki tegoroczne? Bierz pod uwagę, ze ptaki ponizej 10 miesiąca zadko są płodne,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:37, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Leszek napisał: | Nie chcialem zasmiecac temat damianowi wiec wklejam tu [link widoczny dla zalogowanych] |
Ja także miałabym uwagi, drobne, ale jednak... Chociażby podawanie kiełków 5-cio dniowym pisklętom. Moim zdaniem jest to zbyt wcześnie (to po pierwsze), gdyż pokarm roślinny wdraża się do diety w drugim tygodniu życia młodych, dokładnie 8-mego dnia. I zwykle większość z nas zaczyna od tartej marchwii, która powinna być łatwiejsza do strawienia niż kiełki (na nie przyjdzie czas, ale później). Ale jeżeli ktoś sprawdził tę motodę u siebie w hodowli... (Zawsze tego jestem ciekawa, gdyż niestety-nie chcę tutaj urazić nikogo konkretnego- niektórzy powielają zasłyszane rady, nie zawsze słuszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:40, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Kiełków u siebie próbowałem wczesniej, pisklęta bez problemu przyjmowały to, jednak... efektem ubocznym było przyśpieszenie pędu lęgowego samic, około 10-go dnia już rozglądały się za możliwością budowy nowego gniazda. Pozostało wiec miesko, a kiełki książkowo 8-10 dzień Marchwi dorosłe unikały wiec i młodych tym nie chciały karmić. Do dzis marchew jest ostatecznością w ich diecie, jak pochłoną wszystko inne dopiero za marchew sie biorą....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Podrostek
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnyslask Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:15, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Codziennie dostaja na zmaiane marchew ,jablko ,jajko i teraz kielki .Marchw dostaja cala niech dziobia i idzie im to nawet nawet . Samica wodnotok chyba tylko nie lubi jajka bo co dostanie zawsze zostawi - jakas grymasna .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:59, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Może nawet i dobrze, że za bardzo tego jajka nie lubi, bo zaraz by Ci się pobudziła do lęgów...
Ja mam już kilka panienek (i panów z resztą też) widocznie gotowych do lęgów, ale wolę zaczekać do początków stycznia, jak co roku (dla mnie to najlepsza pora na lęgi kanarków, bo ptaki zdążą wyprowadzić spokojnie dwa, a niektóre parki i trzy lęgi- i nie muszę ich "poganiać"). Nie ukrywam (tutaj Simone jest zorientowany) że w tym roku największe emocje budzi we mnie podejście do rozmnażania holendrów północnych... Póki co samiczka podśpiewuje, natomiast samczyk nie bardzo...(Ale z drugiej strony mam go krótko, ledwo dwa tygodnie, strasznie jestem ciekawa jak w ogóle śpiewają holendry...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Podrostek
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnyslask Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:51, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Nie nie az tyle nie dostaja jajka i kielek zeby sie pobudzily tak szybko ale po mimo tego / tak mysle/ ogladajac ptaki ze chyba cos za pampusne sa choc dostaja ziarno po lyzeczce .
Samiec co kupilem 3 tygodnie temu / harcen / jest w kondycji choc je wszystko .
Poczatek stycznia tuz tuz Kiaro .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez leszek dnia Nie 19:53, 13 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Podrostek
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnyslask Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:47, 18 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
I podobnie jest u mnie jak u myszag z tym ze jeszcze nie nosi na gniazdo ale i nie spiewa .
Na 100 % samica . No coz bedzie 4 ale znow trzeba dokupic chlopaka .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:15, 19 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Leszek napisał: | Poczatek stycznia tuz tuz Kiaro |
Wiem... W tym roku planuje (jesli chodzo i kanarki) dać na legi 4 parki, 3 juz teraz- a wlaściwie dwie teraz, bo chociaz samce są pobudzone, to dla harceńskiego brakuje mi ciagle tej samiczki... Z parka holendrów mam maly problem, bo sa u mnie od niedawna, ja wczesniej kedzerzawych nie rozmnazalam, i będę musiala zasięgnąć porady od ich Hodowcy (chodzi mi dokladnie o śpiew saamczyka- bo on nie bardzo spiewa... Za to samiczka wyraźnie juz by szla na legi- majta ogonkiem na glos śpiewu innych samcow, a zeszłoroczna).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|