Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:34, 01 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Rina chyba wpadła w jajowy amok. 1 sierpnia siadła na jajkach niestety przez kota zbiły się jajka ok 9 sierpnia mnie wtedy nie było i jak przyjechałam 19 to ta siedziała nadal na pustym gnieździe. Teraz znowu są już 2 jajka uff co wrzesień mam pisklaki. wyciszyć nie dało rady bo na dworze nadal gorąco z 26'C w nocy. To chyba najdłuższy okres lęgów jaki miałam bo pierwsze klucie było jakoś w styczniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:19, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Jak mamuśka teraz? Jesteście już w PL? Tak pomyslalam, ze moxe w naszych polskich warunkach Rita przystopuje-inna temperatura, klimat, no i musi sie przeciez wypierzyc na zime...
Daj znac, co u Was...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:40, 16 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
dalej jesteśmy we włoszech, zaczęło się chłodniej robić czyli 16*C w nocy i szybciej się ciemno robi no i chyba przez to mamuśka przestała wysiadywać jajka, może i dobrze bo to oznacza że może w końcu się będzie pierzyć. Zaczęła teraz dużo jeść no zobaczymy co z tego wyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:14, 17 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze by było, żeby trochę odpoczęła... Wypierzyć się też musi, bo jak samica zacznie się rozpierzać na gnieździe, to najczęściej wstrzymuje proces pierzenia póki da radę, ale jeśli nie, to może być za duże obciążenie dla organizmu ptaszka (choć ja miałam taką sytuację tylko z amadynami, a amadynki są jednak delikatniejsze niż kanarki).
Dalej niki szukasz samiczki lizarda z pełną płytką? Jeżeli nie uda się znaleźć przez miesiąc, to w listopadzie za pewne będzie oddziałowa wystawa w-wskiego oddziału PFO. Mogłybyśmy się wtedy umówić, że miałabym oczy otwarte na taką samiczkę, a później pojechałaby do Ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:33, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Te moje paskudy znowu noszą materiał na gniazdo w dziobach wrrrr
Ktoś może mi powiedzieć do jakiej temperatury mogą kanarki siedzieć na dworze? Mam plan by je chłodem zniechęcić. Teraz u mnie jest mniej więcej 18-20 stopni w dzień i 14-16 w nocy. Jak bym je nakryłam grubym materiałem w nocy to mogą siedzieć na dworze? Nie chce by się przeziębiły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:30, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
niki zakeży jak są przyzwyczajone... I w Polsce są tacy hardcorowi hodowcy, że nawet zimą kanarki wypuszczają na śnieg, ale mają jakąś ochronę ppppprzed wiatrem i opadami. 14-15 stopni to ok, jak będzie poniżej 12-stu ja bym je zabrała, ale praktyki pod względem nie mam, więc mogę się mylić. Na pewno jak jest chłodniej to powinnaś dawać więcej nasion oleistych, tak żeby podtuczyć kanarki (tłuszcz chroni przed zimnem). A.druga rzecz to przyzwyczajenie- jeżeli Rita i Rino dotąd zimowali w domu to nie wiem, czy się przestawią.(albo jakim.kosztem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:09, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
nie no ja ich zimować na dworze nie planuję tylko myślałam jeszcze z miesiąc je na dworze potrzymać to może się w końcu pierzyć zaczną i przestaną myśleć o jajkach
jak się zaczną pierzyć już tak konkretnie ( w zeszłym roku prawie łyse były to je zabiorę do domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:58, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
a wtedy jajeczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:00, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Simone very funny
No to co ja mam zrobić? Siedzą rozdzielone na dworze, na samym ziarnista bez żadnych dodatków a ta pińdzia znowu na lęgi chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:21, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Simone ma tutaj rację poniekąd, bo jeżeli nie zaczną się pierzyć.to przeniesienie ich do ciepłego pomiieszczenia poskutkuje cheęcią rozrodu... A jak już będą wypierzone (załóżmy) to skutek taki sam...
niki, ja przyznsm, że już nie mam pomysłów na Twoją Ritę... Jeszcze jedna, ostatnia opcja, to takie rozdzielenie parki, by się nie słyszała (ją nakręca śpiew samca).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:31, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie mam warunków tak je rozdzielić, a jak się nie widzą to jest taki hałas że wytrzymać nie idzie to takie nierozłączki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:29, 01 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
No i wyciszanie diabli wzięli. Nie pomogło nawet to że siedzą na dworze. W nocy jest 12 stopni, mamuśka z uporem chce gniazdko budować a dziś zniosła jajko. Wrrrr i co mam zrobić? Dać jej gniazdo i niech siedzi? Czy dalej trzymać na dworze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:16, 01 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
ręce opadają... szalona, zabije się kiedyś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:36, 01 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
może ona tak ma? generalnie jest w dobrej kondycji, tłuściutka tak jak powinna, kondycję ma lepszą ode mnie jak przychodzi ją zagonić do klatki, apetyt za dwoje. Ogólnie zdrowy ptak z manią jajeczną
Może teraz jak posiedzi to się zajmie młodymi i zapomni o jajkach? Wpuściłam samca do niej i dam jej znieść te jajka a potem zobaczymy. Chyba przyjdzie mi się z nią pożegnać bo nie ogarniam jej kompletnie. Może jakiś ktoś nad nią zapanuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:48, 03 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
niki, oby tylko taki ktoś nie zmarnował samiczki, wykorzystując ten jej instynkt lęgowy...
Czym Ty w ogóle ją żywisz (poza lęgami)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|