Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda_enka
Gość
|
Wysłany: Sob 16:15, 07 Mar 2015 Temat postu: Pąki drzew i krzewów |
|
|
Jako że powoli zbliża się wiosna i równie powoli pojawiają się pąki w ogródku moje pytanie brzmi następująco:
Pąki z jakich drzew lub krzewów nadają się dla kanarków? Szukałam wszędzie wymienionych gatunków ale nigdzie żadnych rzetelnych informacji nie znalazłam...
Dąb, wiśnia, porzeczka, agrest, jarzębina - czy np takie nie zaszkodzą? I ewentualnie jakie jeszcze pozycje mogłyby się znaleźć na liście "bezpiecznych pączków dla kanarków"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malpka
Gość
|
Wysłany: Sob 16:25, 07 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ten spis powinien Cię zainteresować.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_enka
Gość
|
Wysłany: Sob 23:30, 07 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A i owszem, zainteresował To jak pąki urosną nieco większe to pewnie się na spacer jakiś wybiorę, bo takich drzew jak na stronie to u mnie w ogrodzie wiele nie ma niestety... Ale kto wie, może się jakieś zasadzi i będzie na przyszły rok
|
|
Powrót do góry |
|
|
malpka
Gość
|
Wysłany: Sob 23:34, 07 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Drzewo w rok Ci nie urośnie. Wybierz się na poszukiwania gdzieś z dala od ruchliwych ulic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:28, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
magda_enka napisał: | A i owszem, zainteresował To jak pąki urosną nieco większe to pewnie się na spacer jakiś wybiorę, bo takich drzew jak na stronie to u mnie w ogrodzie wiele nie ma niestety... Ale kto wie, może się jakieś zasadzi i będzie na przyszły rok |
Spacer o każdej porze roku wskazany Nie tylko po gałązki dla ptaków.
Co do samych pąków, kanarki są ziarnojadami, więc nie spodziewaj się jakiejś wielkiej ofensywy na pąki czy listki, raczej tak dla zabicia czasu poskubią I jeszcze, swoim daję do zabawy gałązki świerków lub jodełek, odrywają igiełki i wyjadają drobinki żywicy, zabawę mają przednią a i troszkę zdrowia i natury zyskują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_enka
Gość
|
Wysłany: Nie 13:22, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
malpka, raczej chodziło mi o jakąś większą sadzonkę, może duża nie będzie, ale jakieś pączki zawsze puści w kolejnym roku
Simone, ale dietę chyba warto urozmaicać dziś dałam jej pączki derenia jadalnego i z chęcią je wyskubała, nawet jeżeli robiła to dla zabicia czasu No a świerk i jodłę dopisuję do listy bezpiecznych drzew dla kanarków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:18, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
magda_enka, link podany przez malpke pochodzi z papuziego forum, a nie zawsze to, co dobre jest dla papug, dobre jest dla kanarków czy innych prostodziobów . Papugi są bardzo starą rodziną ptaków, i w niezmienionej formie przetrwały do dziś- ale nie jest to miejsce na dyskusję o różnicach pomiędzy papugami a kanarkami, choć są one o tyle istotne, że ptaki te są w systematyce naprawdę bardzo, bardzo daleko od siebie oddalone- co świadczy o zupełnie innych wymaganiach, zwyczajach, a nawet- są choroby które są groźne dla prostodziobów, a papug nie atakują. Dlatego podając linki może lepiej skorzystać z kompetentnych for czy stron dot. kanarków... Jeszcze o ile chodzi o żerdki, ok, tragedii nie ma- choć za chwilę zobaczę co jest w tym linku i czy faktycznie gatunki drzew są dobre dla kanarków. Jednak miejcie na uwadze to, że co jest dobre dla papug, nie musi być dobre dla kanarków .
Jeżeli chodzi o gatunki drzew z których spokojnie możesz zrobić żerdzie dla swoich kanarków, są to na pewno drzewa owocowe (jabłoń, grusza, śliwa, morela, brzoskwinia), bez też może być, buk jest dobry, leszczyna, może być także wierzba lub brzoza. Ważne, żeby gałęzie pochodziły z pewnego źródła- takiego, o którym wiemy że drzewa nie były pryskane. Żerdki po przyniesieniu do domu tniemy na kawałki odpowiedniej długości- powinny być rozmieszczone w ten sposób, by kanarek mógł przelatując z jednej żerdki na drugą mógł wykonać przynajmniej 1-2 ruchy skrzydeł- ale wiadomo, że to już zależy od długości klatki (żerdki więc rozmieszczamy wzdłuż boku, który stanowi "głębokość" czy też szerokość klatki).
Po przyniesieniu do domu, zanim zamontujemy w klatce żerdki, należy najpierw umyć je szczoteczką z delikatnym detergentem (najlepszy chyba będzie płyn do zmywania naczyń, chyba że znacie lepsze środki stosowane w tym celu- chętnie poznam zdanie innych forumowiczów). Następnie zalewamy żerdzie wrzątkiem i zostawiamy do wystygnięcia- to na wypadek jaj czy larw różnych ptasich pasożytów, które mogą być w szczelinach drewna. Wyparzenie powinno (razem z wyszorowaniem) wystarczyć, ale niektórzy dodatkowo wyprażają żerdzie w piekarniku (oczywiście tak, aby ich nie spalić). Korę oczywiście zostawiamy- dla ptaków takie okorowane żerdzie są zdrowsze (chropowata struktura działa dobrze na ptasie stopy, palce, a nawet pazurki, lekko je ścierając- ale nie na tyle, by zastąpiły zabieg obcinania pazurków). Ptaki tępią sobie także narastającą tkankę rogową dzioba, wycierając go o takie naturalne żerdki. Absolutnie odradzam stosowanie nakładek z papieru ściernego- dla nóg ptaka tak delikatnego jak kanarek może być to przyczyną obtarć stóp. Kolejna ważna rzecz- naturalne żerdki powinny mieć bardzo zróżnicowaną grubość- poczynając od cienkich na ok. 0,5cm, po grube żerdzie, będące fragmentami gałęzi (oczywiście tutaj im większa klatka czy woliera, tym większe pole manewru dla nas, by odtworzyć ptakom warunki choć odrobinę zbliżone do naturalnych). W klatce wielkości standardowej lęgówki nie szalejmy za bardzo (lepiej w takim przypadku zamontować "drzewko"-składające się z fragmentu drzewa, służące ptakom jako miejsce do odpoczynku i lądowisko podczas lotów po pokoju- o konieczności takich lotów chyba nie warto dyskutować, jeśli chce się podopiecznym zapewnić naprawdę dobre warunki- w końcu po to ptaki mają skrzydła...).
Miałam napisać zwięzłą odpowiedź, znów mi to nie wyszło... Ale przynajmniej napisałam co nieco o żerdkach odpowiednich dla kanarków.
Zapraszam Was do wypowiedzenia się w tym wątku, bo wiem, że co hodowca to ma własne patenty na jak najlepsze wd niego żerdki itp. Ja np na FB czytałam o sznurach sizalowych rozwieszonych zarówno w klatce, jak poza nią, które są ponoć świetne na ćwiczenie kanarczych paluszków. Od dawna mnie to intetesuje, nie znam tylko szczegółów takich jak grubość sznura, napięcie (w sensie rzecz jasna naprężenia- czy lepszy jest zwisający, czy naprężony).
Simone napisał: | (...)I jeszcze, swoim daję do zabawy gałązki świerków lub jodełek, odrywają igiełki i wyjadają drobinki żywicy, zabawę mają przednią a i troszkę zdrowia i natury zyskują |
magda_enka napisał: | No a świerk i jodłę dopisuję do listy bezpiecznych drzew dla kanarków (...) |
Szczerze przyznam, że pierwszy raz słyszę, żeby ktoś polecał żywicę, czy w ogóle- gałęzie drzew iglastych- jako polecane dla kanarków... Simone, skąd masz takie wiadomości?
Od zawsze wśród hodowców kanarków wiadomo, że gałęzie drzew liściastych-i to też nie wszystkich- są stosowane do robienia żerdek. Gałęzie drzew iglastych są niestosowane ze względu właśnie na żywicę, oraz- na duże stężenie olejków które dla nas są lecznicze, dla ptaków- niekoniecznie. Rozumiem, że na wolności wiele gatunków wyjada nasiona z szyszek, ale nigdy nie słyszałam o spożywaniu żywicy... Cis jest wręcz trujący dla ptaków! Mógłbyś napisać, od kiedy Twoje kanarki dostają gałązki drzew iglastych i jakie są tego efekty? (Oraz co Cię skłoniło, żeby podać to ptakom?)
Z tego co wiem, dla kanarków nadają się jedynie gałęzie drzew liściastych...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kiara dnia Nie 16:41, 08 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:19, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Dla drobnicy najlepsze s żerdzi z galęzi bzu czarnego, takich min 2 letnich - nie ma na nich grzybów czy pleśni bo to jest najważniejsze bo krzew jest w minimalnym stopniu trujacy , co prostodziobom nie przeszkadza ale ma odp, średnice i fakturę kory
Ja nie wyparzam żerdzi, płucze je pod bierzaca wodą nawet jak zostaną jakieś larwy czy owady to ptaki je zjedzą -
moga zjadac wszelkie pąki drzew i krzewów lisciastych/ za wyjatkiem trujących - cis, czarny bez, migdałki, grochodrzew, czeremcha , forsycja, ligustr/
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez AL dnia Nie 17:22, 08 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:29, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kiaro, skłaniam się po pierwsze do wypowiedzi hodowców z efektami, a między innymi Tatanka (chyba znana postać) stosuje i nie widzi problemów. Po wtore uważam, że im bliżej natury, tym lepiej, więc skoro im to pasuje, a olejki eteryczne w żywicach są polecane nawet przez niektórych hodowców jako wsparcie przy problemach oddechowych, to czemu miałoby to być złe? Myslę, że podobnie jak np z pokarmem w postaci robali może to budzić skrajne zdania, ale tego co widzę nikt nie zaneguje, a widzę jakie są różnice w ptakach hodowanych w sztucznym swiecie a w ptakach hodowanych w przestrzeni bliskiej naturalnej, oczywiscie w zamkniętej przestrzeni, ale blisko natury. Podobnie jak u ludzi, inne jedzenie jest potrzebne gryzipiórkowi, a inne drwalowi w górach. A że moje ptaki mają gdzie polatać już, a od lata bedą mieć jeszcze wiecej miejsca i bardziej spartańskie warunki w wolierkach zewnętrznych, myślę ze to dla nich lepsze.
W diecie mają też tymianek, bazylię, rdest, babkę lancetową, szałwię hiszpańską, mieszanki 93 i 94 z puli Deli Nature (nasiona łąkowe i leśne), miód i czosnek. Z zielonych tez mięte, oregano, szałwię, pietruchę z własnego zielnika. Zjadaja wszystko, są energiczne i silne, nawet ptaki z małych klatek u poprzednich hodowców się wzmocniły i rozlatały.
Myślę, że to mimo wszystko lepsze dla ptaków, a opinie hodowców trzymających ptaki w pojedynkach zapewne są sluszne dla takich warunków, u mnie obecnie jest 20 kanarków, do dyspozycji mają wolierkę 2,4x2x1m, 4-ry legówki 80x50x30cm, trzy przelotki dla mlodych (akualnie 6 młodych w 2 przelotkach) 100x50x50 cm. W maju/czerwcu będą mialy jeszcze wolierę zewnętrzną 2x4,5x2,5m oraz przynajmniej jedną 2x3x2m w ogrodzie Musze więc brać pod uwagę nieco inne opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:38, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
AL napisał: | Ja nie wyparzam żerdzi, płucze je pod bierzaca wodą nawet jak zostaną jakieś larwy czy owady to ptaki je zjedzą(...) |
Chodzilo mi o ptasie pasozyty- np ptaszynce, oraz inne, ktorych larwy czy inna postac przejsciowa moze przetrwac poza zywicielem przez jakis czas. Takie pasozyty ktore maja sklonnosci do chowania sie w zaglebieniach drewna, i mozna je przywlec razem z galezia do ptakow. A ze ponoc wiekszosc dzikich ptakow ma wlasnie ptaszynce (ogladalam kiedys taki program- ptaszyncem latwo jest sie zarazic dzikim ptakom, gdyz wlasnie az do ponad 3-ech tygodni ich larwy bodajze moga przebywac poza zywicielem-ptakiem.)
AL, dziekuje za wymienienie trujacych gatunkow drzew. To wazna informacja.
Na podlinkowanej przez malpke stronie wyczytalam, ze jakoby sliwa byla trujaca- jednak ze w hodowli mialam galezie sliwy i ptaki obdziobaly ja z kory, nie trujac sie- uznalam te informacje za nieprawdziwa w stosunku do prostodziobow (wczesniej takze dawalam galezie sliwy- bo ma ja w ogrodzie moja Mama- takze szynszylom- i takze nic zlego sie nie dzialo)- wiec albo sliwa dziala tak jedynie na papugi, albo byl to jakiś pojedynczy przypadek, ktos skojarzyl z podaniem zerdzi ze sliwy i stad ta dezinformacja...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kiara dnia Nie 19:57, 08 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:55, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
sliwa, czeresnia i inne jednopestkowce zawierają w korze jakiś związek chemiczny, podobno szkodliwy dla ptaków -papug bo te zjadają korę - choć jak jeden czy 2 razy papuga obżre taką żerdz to szlag ja nie trafi dla kanarków i innych prostodziobów są bezpieczne
Od lat daje tylko umyte gałęzie a ptaszynca nie miałam u żadnego ptaka, wiec prawodpodobieństwo jest bardzo małe- ale każdy robi jak chce,o wiele bardziej niebezpieczne są porosty i plesń na gałęziach dlatego wybieramy swieże gałązki a nie te co leżą na ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiara
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:29, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Simone napisał: | Kiaro, skłaniam się po pierwsze do wypowiedzi hodowców z efektami, a między innymi Tatanka (chyba znana postać) stosuje i nie widzi problemów. Po wtore uważam, że im bliżej natury, tym lepiej, więc skoro im to pasuje, a olejki eteryczne w żywicach są polecane nawet przez niektórych hodowców jako wsparcie przy problemach oddechowych, to czemu miałoby to być złe? Myslę, że podobnie jak np z pokarmem w postaci robali może to budzić skrajne zdania, ale tego co widzę nikt nie zaneguje, a widzę jakie są różnice w ptakach hodowanych w sztucznym swiecie a w ptakach hodowanych w przestrzeni bliskiej naturalnej, oczywiscie w zamkniętej przestrzeni, ale blisko natury. Podobnie jak u ludzi, inne jedzenie jest potrzebne gryzipiórkowi, a inne drwalowi w górach. A że moje ptaki mają gdzie polatać już, a od lata bedą mieć jeszcze wiecej miejsca i bardziej spartańskie warunki w wolierkach zewnętrznych, myślę ze to dla nich lepsze.
W diecie mają też tymianek, bazylię, rdest, babkę lancetową, szałwię hiszpańską, mieszanki 93 i 94 z puli Deli Nature (nasiona łąkowe i leśne), miód i czosnek. Z zielonych tez mięte, oregano, szałwię, pietruchę z własnego zielnika. Zjadaja wszystko, są energiczne i silne, nawet ptaki z małych klatek u poprzednich hodowców się wzmocniły i rozlatały.
Myślę, że to mimo wszystko lepsze dla ptaków, a opinie hodowców trzymających ptaki w pojedynkach zapewne są sluszne dla takich warunków, u mnie obecnie jest 20 kanarków, do dyspozycji mają wolierkę 2,4x2x1m, 4-ry legówki 80x50x30cm, trzy przelotki dla mlodych (akualnie 6 młodych w 2 przelotkach) 100x50x50 cm. W maju/czerwcu będą mialy jeszcze wolierę zewnętrzną 2x4,5x2,5m oraz przynajmniej jedną 2x3x2m w ogrodzie Musze więc brać pod uwagę nieco inne opinie |
Jasne, żywienie ptaków mieszkających na stałe w wolierze powinno się różnic od żywienia domowych pupili, czy też ptakòw z hodowli prowadzonej w regale i wypuszczonym na loty jedynie na pokój. Absolutnie nie neguje tego, co piszesz, po prostu jestem ciekawa, jakie konkretnie właściwości mają szczyty pędów drzew iglastych (oraz czy poza cisem, który jest trujący, ma znaczenie, jakie drzewo ma jakie szczególne właściwości). To co piszesz, dla mnie jest nowością, o której może teraz ( jak usiłuje sobie przypomnieć) kiedyś coś słyszałam,ale przyznam, że wtedy niezbyt mnie interesował ten sposób żywienia (nie wiem, czy mogę tutaj porównać, podawanie kanarkom zimującym w działkowej altanie słoniny- ale i z czymś takim się spotkałam).
Jeżeli chodzi o podawanie robali, już jako dziecko z tym się zetknęłam-w hodowli mojego ś.p.Dziadka. Nawet do mieszanki jajecznej dla piskląt Dziadek dodawał poczwarki mrówek, jako nie zastąpione źródło białka...
Pozwolę sobie jeszcze zapytać, czy w wolierze masz tylko kanarki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simone
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Raszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:45, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Narazie koncentruje się wyłącznie na kanarkach, różnych, ale kanarkach. Lubię poznać coś czym się zajmuję, więc nie ma się co rozmieniać A jest czego się uczyć, co dzień nowe zachowania dostrzegam i co dzien mnie czymś zaskakują.
Co do słoniny i słyszałem o niej jako o metodzie na przygotowanie zimowe ptaków, ale też i jako panaceum na podskubujących innym piórka. Widziałem tez u hodowcy, p. Sitkowskiego, zastosowanie i pasję z jaką kanarki ją skubały Warunek: słonina musi być nie solona i raczej nie mrożona.
Ale pewno kiedyś przyjdzie ten czas, że inne ptaki zagoszczą u mnie Kulczyki, szczygły są pewno na początku tej listy, a co bedzie, życie pokaże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_enka
Gość
|
Wysłany: Nie 23:40, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o materiał na żerdzie to właśnie informacji w Internecie podanych jest raczej sporo, a problem pojawił się właśnie kiedy szukałam inf. o pąkach drzew czy krzewów które są bezpieczne dla kanarków. I powiem tak: znalazłam wiele stron gdzie było napisane że właśnie z nadejściem wiosny pamiętać o pupilach i dać im jakieś pąki czy młode listeczki. Ale ŻADNA ze stron nie pokusiła się o wymienienie gatunków... Stąd pojawiło się moje pytanie i bardzo dziękuję AL'owi za odpowiedź
AL napisał: | moga zjadac wszelkie pąki drzew i krzewów lisciastych/ za wyjatkiem trujących - cis, czarny bez, migdałki, grochodrzew, czeremcha , forsycja, ligustr/ |
W ogóle chyba dobrze by było jakiś taki spis utworzyć przynajmniej tych "najpopularniejszych" bezpiecznych drzew i krzewów - na pewno wielu osobom by się przydał
A jeżeli chodzi o krzewy i drzewa owocowe? Czy również pąki można podawać? Bo gdzieś chyba wyczytałam informację że nie powinno się tych, których owoce mają jedną pestkę (?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
malpka
Gość
|
Wysłany: Nie 23:53, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Łatwiej będzie utworzyć spis drzew niebezpiecznych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|